Tegoroczne wakacje były niezwykle leniwe, więc czytało się mało ( "Szewc z Lichtenrade" Pilipiuka, powieści Roberta Mitchella) Jesień to zdecydowanie ...
W fantastyce jak to w fantastyce - działo się sporo, jednakże shity goniły hity, wysuwając się, niestety, na prowadzenie.