Ale ten drugi cel… Ania Brzezińska poprosiła mnie, żebym osadził akcję w swoim alternatywnym świecie (tym ze „Śmiertelnego boga” i „Testamentu Damokle...
Wena przychodzi sama, wtedy piszę i tylko wtedy.
Oczywiście nikt nigdy nie dowiedział się, jak odważnie poczyna sobie Matylda, wiedziała o tym tylko ona sama.