Początkowo droga wznosiła się delikatnie, ale im bliżej byliśmy gór, tym robiło się stromiej, a szlak z obu stron wyznaczany gęstą kosodrzewiną, stał ...
Była to trochę nietypowa Oaza, bo nie polegała na suchych wykładach i nawracaniu niegrzecznych owieczek na właściwy szlak.
Zdarzało mi się sugerować spotkanym „na zawodowym szlaku” Paniom by raczej zajęły się inną pracą a nie opartą na relacjach z innym człowiekiem.
We wrześniu 1939 roku, po wystawieniu sztuki Baba-Dziwo, która była ostrym atakiem na hitlerowski totalitaryzm, wyjechała do Francji (szlakiem przez Z...