(Jaques Velle des Bavveaux) Nie ma książek moralnych lub niemoralnych.Są książki napisane dobrze lub źle.
Dopóki nas to męczy, że jesteśmy sami, niespełnieni, nie mamy tej drugiej połówki, wszystko jest temu niespełnieniu tak czy siak podporządkowane.
Zgadzam się tak czy siak z jbutton, co do Mety.
Ból minął jak ręką odjął ale ohydny smak metalu pozostał, wkręcając się w jego język i drażniąc kubki smakowe.
Zapisałem w pamięci, aby potem zagadnąć wiedźmina, co o tym sądzi i zwróciłem się w stronę gości: - Dobrze, żeś się obudził - zaczął młody - Pamiętasz...