Ostatni: Sobota mógł wyjść sam na sam z bramkarzem, ale czasem, aby było to możliwe, trzeba wykonać jakieś specjalne zadanie: zabić smoka lub wysłucha...
A ja bym sobie poczytał Wielką Czerwoną Księgę Marchii Zachodniej ale tylko w cieniu Hobbitowych norek w samym centrum Shire.
Magda powyżej wybrała bardzo celnie i żałuję, że sam wcześniej sobie o nim nie przypomniałem.
Miałem kiedyś Smoka, wiecie?
Ale Nafai podsłuchał dość rozmów dorosłych, by wiedzieć, że ojciec rozmawiał w ten sposób z każdym z wyjątkiem samej Rasy.