. – Jesteś jak piętnaście stopni w skali Beauforta – stwierdził pułkownik. – Myślałem, że ta skala ma dwanaście stopni – mruknąłem. – Myśmy też tak my...
Była zatem noc na trzynaście dni przed Gwiazdką i w całym domu panowały błogi spokój i cisza.