W kwietniu u mnie znaczny spadek formy, tylko 3 przeczytane książki, co daje 685 stron (ok. 23 dziennie). 1.
. – Opłata za przeczytanie jednej książki w bibliotece nie byłaby duża, bo wynosiłaby pewnie ok. 1 zł, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że 40 proc.
Przeczytałam 17 książek, co stanowi około 1/8 całej mojej kolekcji "Przeczytane", i co daje około 3050 stron.