Ojciec pozbawił jego ciocie (siostra mamy) udziałów w firmie, uważał że jest trochę świrnięta, mięska w jakimś super domku za miastem.
Równie dobrze mogę iść ulicą i przychodzi mi do głowy superpomysł, wpadam więc z obłędem w oczach do najbliższego kiosku, kupuję kawałek papieru i dł...