Wyprawiłam męża do pracy, o 7.00 obudzę synka, zjemy śniadanie i w drogę - na szczęście nie stoimy na przystankach, bo nasz "wiejski kompleks szkolny"...
Z komiksów, Drogi Deadbishopie, czytałem prawie wszystko co wtedy było dostępne na polskim rynku.
A całość okraszona została garścią inspirujących, zabawnych – i równie silnie z literaturą związanych – cytatów z życia - w tym wypadku szkolnego - wz...