Oczywistym jest, że dla nas - książkowych moli - żadne nowinki technologiczne nie zastąpią magii szelestu przewracanych stron i zapachu farby drukarsk...
Ale czasem kiedy doba jest za krótka na to wszystko, a czasu nie starcza ani na sen ani na czytanie pojawia się tęsknota za słowami, drukiem, szeleste...