zakopana betty, czyli Plotts ona a view czy coś takiego:)
Szpilman i Gran, w pewnym czasie, razem współpracowali i jechali na tym samym wózku (jeśli można się pokusić o taki skrót myślowy) w warszawskim getci...
Przyznaję, niechcący zagnali siebie i swoich czytelników do pewnego rodzaju getta, kojarzonego z nowymi technologiami i - głównie - podbojem kosmosu.