Gdybym ją wtedy zabił, jutro wychodziłbym z więzienia - myśli Kowalski Jasiu!
Jakiś znany chyba, wiem, że był motyw, że umieścił jej zdjęcie w gazecie.
Za każdym razem, gdy gazety pisały, że sprawy przybierają lepszy obrót, wiedziałem, że to kłamstwo.
Idąc korytarzem, natknęłam się na dzisiejszą gazetę.
Wyłączył telewizor i sięgnął po gazetę.