Jeśli rodzice, matka decydują się na urodzenie i opiekę nad rośliną jak długo im sił starczy to niech im nikt tego nie zabrania.
Moja siostra w liceum miała taką porąbaną nauczycielkę, która na kartkówkach potrafiła się zapytać jaki kolor rękawiczki miała jakaś tam babka w jakie...
Ciągle ma nadzieję że zachoruje i go zabiorą do szpitala jak najdalej od tego wariatkowa.