Chociaż przeczytałem tę książkę, to nie potrafiłbym powiedzieć, o czym była -- wydaje się niemal tak pozbawiona treści, jak „Buszujący w zbożu”. Jednakże język tego pustosłowia jest tak przeuroczy, że czytało się ją z prawdziwą przyjemnością.
Tytuł oryginalny „The Power of Now” -- mam nadzieję, że to ta sama książka, boż czytałem w oryginale tę właśnie. Gorąco polecam zacisnąć zęby i przymknąć oko na obrzydliwie spirytualne i wzniosłe metafory (które sam autor chyba bierze dosłownie, ale co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to), aby zauważyć, że jest to wspaniały podręcznik do napraw...
Bardzo. BTW, normalnie się tego w .pl nie dostanie, ja zamawiałem z Empiku, ale gdyby ktoś chciał, to ja swój egzemplarz oddałem po przeczytaniu do Mediateki.
A może to kwestia tłumaczenia? Ja czytałem w oryginale i jestem absolutnie zachwycony. (Może poza słabą końcówką, ale ja zawsze jestem zawiedziony końcówką, więc to się nie liczy.)
Książka fajna, czyta sie lekko i z przejęciem, koncepcje całkiem ciekawe. Niestety tłumaczenie pozostawia nieco do życzenia, a korekta jest zupełnie tragiczna (o ile jakaś w ogóle jest).
Dawno nie czytałem tak żenująco infantylnej pozycji. Pozwolę sobie zacytować:„ - Panie doktorze, mógłby pan wytłumaczyć Zuzannie, że powtarzające się nocne bezdechy to poważna choroba, wymagająca leczenia. - A skąd ona wie, że ma nocne bezdechy? Zdumiony Korecki przeniósł wzrok ze spokojnej twarzy Łukasza na poczerwieniałe nagle oblicze córki, zmar...