Avatar @Adam84

Adam

@Adam84
29 obserwujących. 31 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 14 minut temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
29 obserwujących.
31 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 14 minut temu.

Cytaty

Czytając moją książkę, powinna ją pani przyjmować taką, jaką jest, tak jak ja przyjmuję to, co widzę.
Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.
- Opisz mi kota - poprosił Morgo. - Wyobraź go sobie. Wszystkie twoje wspomnienia i skojarzenia z kotami.
Thors Provoni myślał o kotach. Wydawało się to nieszkodliwym zajęciem podczas tych sześciu dni, zanim wylądują na Ziemi.
- Upór - rzekł w końcu Morgo.
- Mój? Mówisz o mnie?
- Nie, mówię o kotach. I egocentryzm.
- Kot jest lojalny wobec swego pana - gniewnie rzekł Provoni. - Jednak okazuje to subtelnie. Na tym polega cała sprawa: kot nie oddaje się nikomu, jest już taki od milionów lat, a potem człowiekowi udaje się wybić szczelinę w tym jego pancerzu i kot ociera się o ciebie, siada ci na kolanach i mruczy. Tak więc z miłości do człowieka przełamuje dziedziczony genetycznie od dwóch milionów lat wzorzec postępowania. To dopiero zwycięstwo.
- Zakładając, że kot jest szczery - powiedział Morgo - a nie próbuje wyżebrać więcej jedzenia.
- Myślisz, że kot może być hipokrytą? - spytał Provoni. - Nigdy nie słyszałem, żeby kotom zarzucano hipokryzję. Prawdę mówiąc, przyczyną wielu krytycznych opinii o nich jest ich brutalna uczciwość: jeśli nie lubią swego pana, to mają go gdzieś i odchodzą do kogoś innego.
- Nie mów do mnie Lampka!
- A jak mam mówić?! Jaśnie Oświecony Nosicielu Światła?
Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znowu nadzieja.
Człowiek potrafi przywyknąć do wszystkiego, jeśli zmuszą go do tego okoliczności.
W społeczeństwie zbrodniarzy niewinny idzie do więzienia.
Żyjemy w wielkim, zimnym świecie, ponurym, wrogim, pozbawionym ciepła.
Co mamy? Zdolnych przestpępców, którzy pracują dla potężnych przestępców. Przysięgamy wierność plastikowym popiersiom.
- Coś jest z tobą nie w porządku.
- Wiem. Jestem chory. A im więcej rozumiem, tym bardziej choruję. Jestem tak chory, że wyobrażam sobie, że wszyscy inni są chorzy, a ja jeden jestem zdrów.
To nie zwierzęcy instynkt, który sprawia, że jesteśmy niespokojni, niezadowoleni. Powiem wam, co to jest. To najwyższy cel człowieka: rosnąć i iść naprzód... szukać nowego... rozwijać skrzydła... Sięgać po nowe obszary, nowe doświadczenia, myśleć i żyć na nową modłę. Odrzucać przyzwyczajenia i wzory, wyrwać się z bezmyślnej monotonii i ruszyć naprzód. Być zawsze w ruchu.
To prawda, że życie nie zawsze spełnia nasze oczekiwania, ale zdarza się też, że czyni to w nadmiarze. Tak to jest z miłością dla dorosłych.
Mężczyźni myślą o sobie. Kobiety o swojej rodzinie.
Miłość umiera dlatego, że przestajemy kochać,
a przestajemy kochać, kiedy spotykamy kogoś innego.
Pozbyć się kogoś, kogo kochamy, jest łatwo. Trudniej jest go przy sobie zatrzymać.
Są pewne prawdy, o których wolimy nie mówić. Między innymi o tym, że miłość też stawia warunki. A im jesteśmy starsi, tym więcej jest tych warunków.
Jeśli porzuca nas ktoś, kogo kochaliśmy, to jest to gorsze niż strata rodzica czy brata lub siostry. Ze śmiercią można się pogodzić, o ile nie jest to śmierć dziecka. Ale porzucenie jest gorsze od śmierci.
Zadziwiająca jest ta zdolność literatury, nawet taniej, popularnej literatury, do działania na wyobraźnię.
A jednak, nawet jeżeli tylko jeden człowiek odnajdzie swoją drogę... to znaczy, że Droga jest. Choćbym ja nie potrafił jej osiągnąć.
Dylemat człowieka cywilizowanego; ciało gotowe, ale niebezpieczeństwo niesprecyzowane.
- To bełkot (...) Dlaczego używają takich słów? Mówią o tych straszliwych mordercach tak, jakby byli zwykłymi ludźmi.
- Bo są zwykłymi ludźmi...
Śmierć w każdej chwili, oto jedyna droga, która zawsze stoi przed nami otworem. I wybieramy ją w końcu wbrew samym sobie. Albo rezygnujemy i decydujemy się na nią świadomie.
Zło istnieje. Jest realne, jak beton.
...Nie widzi się już zdjęć pijanych Polaków siedzących w otępieniu przed walącymi się chałupami lub oferujących kilka nędznych brukwi na wiejskim targu. Wszystko to należy do przeszłości, tak jak rozjeżdżone polne drogi, które jesienne deszcze zmieniały w nieprzejezdną bryję.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl