Mateusz Błach

Do niedawna używałem tylko tych takich kolorowych karteczek do notatek, tych co można kupić w bloku, miałem tego w cholerę na biurku i jestem niemal pewien, iż co najmniej połowa poszła na zakładkę do kosza później :P
Teraz używam jedynie zakładki dołączonej do Metra 2033, przyjemny dodatek, fajnie wykonana, a i ciekawie wygląda wystający napis: "Książka to dopiero początek..."
O, fotka: ...

Zdarzało mi się czytać bodajże do trzech naraz, aczkolwiek uważam, że optymalnie wypada by była to jedna dłuższa książka - typowo powieść - i do dwóch nie wymagających tyle ciągłego skupienia, jakieś albumy, poradniki, encyklopedie czy zbiory opowiadań.
Choć i tak najprzyjemniej się leci jedna za drugą :]

Ja mam również miejsc kilka nadających się do czytania:
1. Łóżko - pozycje przeróżne, ale głównie półleżące, po rzymsku :P
2. Podłoga - miejsce twarde, aczkolwiek wygodne i dobre dla pleców.
3. Ławka w parku - o ile jest przyjemna temperatura.
4. Świątynia dumania - jakoś dziwi mnie, ze chyba jeszcze nikt o tym miejscu nie wspomniał :)

Uff, na co to ja nie czekam, plany mam do 2013 :P
No więc kolejno:
"Ultramarines: The movie" - szkoda, że jedynie na DVD i sam nie wiem co o tym myśleć ale mam nadzieję, że film będzie godny obejrzenia, może producenci zainteresują się uniwersum Młotka (na co mam nadzieję)
"Mass Effect", "Warcraft", "BioShock", "Gears of War", "Lost Planet", "Halo", "Splinter Cell", "Metal Gear Solid" ...

Aktualnie tom pierwszy "Heros powinien być jeden" - Henry Lion Oldi. Osobiście polecam gdyż lubię mitologię, aczkolwiek to tylko subiektywna ocena gdyż do stylu pisania autorów trzeba się przyzwyczaić lub dać sobie spokój i ów styl znienawidzić.

Szczerze mówiąc wykluczam szufladkowanie osobowości poprzez muzykę jakiej słuchamy. Przemawia do mnie metal i rock oraz ich całkowite przeciwieństwo - muzyka klasyczna oraz filmowa (o ile muzyka "growa" też się do tego gatunku zalicza, w każdym razie soundtracki). Więc coś z tą teorią nie tak albo odstaję od normy : P