Kocham góry.Godzinami mogę podziwiać ich nieruchome szczyty.Podejrzewam ,że wynika to z moich ukrytych pragnień i ambicji.Zawsze chciałam stać na piedestale.Stojąc na górskim szczycie jesteś panem tej konkretnej chwili,dookoła tylko pusta przestrzeń i otaczający cię chłód.Odczucie zimna jest tym bardziej nasilone,jeżeli akurat panuje zima.Tak było i tym razem.Przepiękne alpejskie widoki i kryształ...