Ciągle myślę o tej książce. Podobnej nigdy wcześniej nie czytałam. Jest fantastyczna, nietuzinkowna, pełna humoru ( i to jakiego!), bardzo przemyślana i bardzo dopracowana. Polecam.
"Drzewa umierają inaczej niż ludzie. Drzewa wyglądają tak, jak gdyby cieszyły się własną śmiercią. Wprawdzie potem będzie wiosna i one odkwitną znowu, ale ty wiesz, że nigdy nie można mieć pewności. No i skąd o tym mogą wiedzieć drzewa? Dla nich pa pewno każna jesień jest ostatnia." [fragment, jeden zresztą z moich licznych ulubionych fragmentów]
Doch, no to przybij piątkę! Adaś Cisowski (stuknijcie mnie, jeśli nie tak miał na nazwisko) też był moją wielką miłością. Hihihi... Książka według mnie jest świetna. Powieść, w której naprawdę coś się dzieje. Zdecydowanie wybija się w beznadziejnie beznadziejnym kanonie lektur szkolnych.
Otrzymał od natury szczególny dar: słyszał myśli innych ludzi, widział to, co już się wydarzyło, i to, co dopiero stanie się w przyszłości. Dotąd korzystał z niego dla dobra innych; tym razem postanowił zrobić coś dla siebie. Wiedział zatem, że on i Mel będą razem, tak blisko, jak blisko mogą być kobieta i mężczyzna. To tylko kwestia czasu... Mel n...
Zbiór opowiadań 12 podróżników - jak to zwykle bywa w tego typu projektach, historie są na różnym poziomie, więc czyta się je z większą lub mniejszą ciekawością i przyjemnością. Bardzo, bardzo miłą niespodzianką było dla mnie odkrycie Iwy Momatiuk - jednej ze współautorek, która pisała o kulinarii (i nie tylko o kulinarii) Eskimosów. Jej opowieść "...
Cóż, nie nudziłam się podczas czytania i ogólnie wrażenie wywarła na mnie pozytywne, ale też nie uważam jej za książkę wartą ponownego przeczytania. Taka przeciętna powiastka.
Książki o takiej tematyce wcześniej nie czytałam, więc plus za dobry pomysł i ciekawą wizję. Szkoda, że całość opisana po łebkach. A polskiej tłumaczce miałam ochotę powiedzieć 'pani już dziękujemy' po kilku pierwszych stronach.