Przyznam ,że ponad miesiąc temu zaczęłam ją czytać, ale po kilkunastu stronach w końcu się poddałam. Wiem, że nie jest to łatwa lektura, bo jaka tego autora jest, ale nie dałam rady. Jako, że mam niespełna 4 miesięczne dziecko w domu i mniej czasu na czytanie, to szkoda mi było się męczyć. Jednak kiedyś zapewne powrócę do tej lektury.