93. ceremonia wręczenia Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej już za nami. Tegoroczne wydarzenie z pewnością zapisze się w historii jako wydarzenie nietypowe. Nie dość, że jego termin został przesunięty o dwa miesiące, to jednocześnie była to pierwsza gala, od 1933 roku, w której konkurowały filmy z dwóch lat.
Podczas Oscarów 2021 nie zabrakło książkowego akcentu. Trzy statuetki zyskał film „Nomadland” nakręcony na podstawie książki (o tym samym tytule) napisanej przez Jessicę Bruder. Produkcji przyznano statuetkę w kategoriach: Najlepszy Film, Najlepsza reżyseria dla Chloe Zhao oraz Najlepsza aktorka pierwszoplanowa dla Frances McDormand.
Pełen tytuł powieści to „
Nomadland. W drodze za pracą”. Książka opowiada o ludziach, którzy decydują się spakować cały swój dobytek do kampera i pojechać w trasę w poszukiwaniu zarobku. Powody ich decyzji są różne, łączy ich jedno, szukanie dorywczej pracy w całej Ameryce.
„Nomadland” nie jest przykładem typowego kina drogi. Produkcja bowiem łączy w sobie fikcję z elementami reportażu. Jak wspomina współproducentka i gwiazda, Frances McDormand:
„Niczym w książce Jessiki Bruder, na której podstawie powstał scenariusz do filmu, na świat patrzymy z perspektywy obserwatora. Film należy oglądać na największym możliwym ekranie”.
Co myślicie o „Nomadland”? Macie w planach przeczytać powieść lub obejrzeć film?
Dominika Róg-Górecka