Niedawno pojawiła się zimowa lista zapowiedzi i nowości książkowych, teraz mam dla Was ciut bardziej klasyczne zestawienie. W końcu literatura nie ma daty ważności i można się nią delektować niezależnie od momentu premiery, zwłaszcza, jeśli jej czytanie przywodzi na myśl piękne wspomnienia.
Opowieść wigilijna – Charles Dickens Spośród lektur szkolnych jest to jedna z niewielu książek, która wywarła na mnie tak duże wrażenie. Jak zapewne pamiętacie, Ebenezer Scrooge poświęcił swoje życie mnożeniu pieniędzy. Był bezduszny, skąpy i skoncentrowany na sobie. Czy nie macie wrażenia, że książka ta nic nie straciła na swojej aktualności? Że łatwo jest zapomnieć o tym, co ważne? Istnieje spore ryzyko, że duch przeszłości, teraźniejszości i przyszłości nie robią regularnych kursów, dlatego warto na własną rękę zastanowić się, czy kolejny drogi prezent to faktycznie to, co jest w świętach najważniejsze. A swoje rozmyślania można zacząć od lektury tej książki. |
||
Dziadek do orzechów – E.T.A. Hoffmann Ten utwór ma już ponad 200 lat, podczas których doczekał się wielu wznowień i ekranizacji. W bajce tej poznacie Marynię i Piotra, którzy pod choinką odkryją pozornie bardzo typowy prezent, dziadka do orzechów. Z czasem okazuje się jednak, że skrywa on pewien sekret, co więcej będzie też potrzebował pomocy dzieci! Nie da się ukryć, że jest to opowieść mroczna, w której jawa miesza się z fantazją i budzi w czytelniku uczucie niepokoju. Jak odbieraliście ją w dzieciństwie? |
||
Dziewczynka z zapałkami i inne baśnie – Hans Christian Andersen Kolejna bajka, która nie ma w sobie krzty trywialności, czy beztroski. Tytuł ten doczekał się już tylko filmowych adaptacji, że nawet jeśli udało się Wam zgłosić nieprzygotowanie na języku polskim, kiedy omawiano tę książkę, to i tak z pewnością znacie losy dziewczynki z zapałkami. A przyjemne one nie były. Ta ponadczasowa opowieść skłania do refleksji nad życiem tych, których problemy wykraczają znacznie poza kwestie prezentów, czy dekoracji. |
||
Cudowne Boże Narodzenie i inne świąteczne opowieści – Louisa May Alcott Temat biedy porusza też Louisa May Alcott, autora „Małych kobietek”, w swojej świątecznej opowieści. Pisarka pokazuje, że magia tkwi nie w prezentach i pustych gestach, ale w dobroci płynącej prosto z serca. Samotna babcia, dziewczyna z sierocińca, czy uboga rodzina – to właśnie oni są bohaterami poszczególnych opowiadań. Z ich perspektywy święta wyglądają zupełnie inaczej, niż w grudniu pokazują to media społecznościowe. |
||
|
||
Święta z Anią i inne opowiadania na Boże Narodzenie – Lucy Maud Montgomery Miłośnicy Ani z Zielonego Wzgórza z pewnością znają tę antologię, ale jest to też ciekawa propozycja dla wszystkich tych, którzy cenią literaturę obyczajową. W tym zbiorze zamieszczono dokładnie szesnaście opowiadań, w których marzenia i plany na przyszłość przeplatają się z zadumą i refleksją.
|
Literatura świąteczna kojarzy mi się z lekkimi, typowymi opowiastkami ku pokrzepieniu serc. W grudniowych premierach najczęściej chodzi o miłość, zwykle o przebaczenie, a już prawie zawsze o prezenty. Coraz częściej zapominamy za to o tym, że jest to też czas zadumy. W moim odczuciu warto wrócić do klasyki, bo to właśnie ona najlepiej oddaje ten klimat. Zanim więc wszyscy ruszymy do sklepów, zaczniemy się głowić nad dopinaniem budżetu, kompletowaniem listy prezentów i dań, po prostu zatrzymajmy się na chwilę.
Czy wspomniane książki pomogą w złapaniu dystansu i szerszej perspektywy? Mam nadzieję, że tak, ale liczę też na Wasze propozycje!