Coming out w literackim świecie

Autor: poligondomowy ·1 minuta
2020-03-16 12 komentarzy 7 Polubień
Coming out w literackim świecie
Znasz twórczość Katarzyny Nowakowskiej? Jeśli wydaje Ci się, że nie kojarzysz to śpieszę wyjaśnić, że to prawdziwe nazwisko Kasi Haner. Pseudonim K.N. Haner pewnie kojarzysz, bo to autorka kilkunastu książek.

Autorka debiutowała w 2015 roku książką „Na szczycie”, po pięciu latach z dumą prezentuje siedemnaście książek wydanych pod pseudonimem oraz trzy opowiadania w antologiach, a już za miesiąc w księgarniach pojawi się książka „Skandal”. Na okładce nie znajdziemy jednak znajomego pseudonimu, a prawdziwe nazwisko autorki.

Kasia od razu uprzedza, że nie kończy publikować jako K.N. Haner. W chwili debiutu autorka była dwudziestokilkulatką, a pseudonim niejako miał ją chronić, dziś stał się rozpoznawalną marką. Pisze romanse i erotyki, często krytykowana za tworzenie literatury dla „kur domowych” (do których najwyraźniej się zaliczam…), jednak ilość bestsellerów jakie napisała mówią same za siebie. Wiadomo, sukces nierozerwalnie wiąże się z zazdrością, a w sieci z hejtem i jawnymi atakami – takie też są doświadczenia autorki. Książka jeszcze nie jest dostępna, ale krytyka pojawiła się niemal natychmiast po ogłoszeniu przez K.N. Haner coming outu. Już chociażby to, że na okładce znajduje się jej „polecenie” podpisane pseudonimem bulwersuje. Kto jednak, jak nie ona sama, może stwierdzić, że to najlepsze, co do tej pory stworzyła?

Należy dodać, że książka w zapowiedziach pojawiła się zaledwie kilka dni temu, a dziś na stronie największej w kraju księgarni znajduje się na szóstym miejscu w TOP 100. Przed „Skandalem” znalazła się trylogia Blanki Lipińskiej, B.A. Paris i Remigiusz Mróz, ale premiera dopiero 15 kwietnia, więc wiele jeszcze może się zmienić!

Czekacie na tę książkę?
× 7 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@ksiazkiagi
@ksiazkiagi · ponad 4 lata temu
Nie znam autorki i nie zamierzam jej poznawać, bo jej twórczość to po prostu nie moje klimaty czytelnicze ;).

Ale zauważyłam, że to się staje trendem, że wiele erotyków publikowanych pod pseudonimem. Czyżby autorki się wstydziły swoich dzieł? ;)
× 5
@Justyna_K
@Justyna_K · ponad 4 lata temu
Dobrze się na tym zarabia a powodów do dumy nie ma ;)
× 3
@poligondomowy
@poligondomowy · ponad 4 lata temu
weźmy pod uwagę, że to było kilka lat temu. Dziś jest już nieco inaczej...
@ziellona
@ziellona · ponad 4 lata temu
A wiecie co mnie zadziwia? Najwięksi pisarze światowego formatu, wydawali pod pseudonimami. Chociażby Prus. Chociażby Joanna Chmielewska :) (ja się dopiero po jej śmierci zorientowałam, że nie miała na nazwisko Chmielewska :))
Twórczyni Harry'ego Pottera, wydała cykl kryminałów pod pseudonimem (i to jeszcze męskim!), właśnie po to, aby sprawdzić jaki odzew będzie na kryminały jej pióra, bez podpierania się znanym już nazwiskiem. Sami piszemy (tutaj) pod pseudonimami - poligondomowy, ziellona, że tak sobie pozwolę użyć tylko tych dwóch. A jak ktoś "z naszych" wyda pod pseudonimem, a potem powie "hej, hej - to ja" to olaboga. "Bo się wstydzi." - powiedzą. CZEGO? Że umie pisać i ludzie czytają? Nie wstydzi, tylko z różnych powodów, nieznanych pospólstwu (nam), tak zadecydował. I gites.
× 1
@ziellona
@ziellona · ponad 4 lata temu
Ej - wpadlam na pomysł pt "weźcie i zróbcie", bo ja się tego nie podejmę za nic :P:P Artykuł o pseudonimach pisarskich na przestrzeni wieków. Od George Sand, Lewis Carol'a, czy Marka Twaina, aż po Joe Alexa czy Jana Brzechwę (nie jestem taka mądra, wyguglałam kto pisał pod pseudonimem, bo aż mnie zaciekawiło:) (pewnie też ktoś wcześniej to czynił, ale Google mi tego nie podpowiedziało :)
× 2
@ksiazkiagi
@ksiazkiagi · ponad 4 lata temu
Tu akurat napisałam w kontekście erotyków, których autorki bardzo często ukrywają się za pseudonimami, zapewne dlatego, że tego typu literatura uchodzi za "gorszą".

Ale pomysł na artykuł o pseudonimach pisarskich jest ciekawy. Może ktoś się podejmie ;)
@Justyna_K
@Justyna_K · ponad 4 lata temu
Kojarzę nazwisko, okładki, sama dodałam do serwisu jedną czy dwie jej książki i na tym koniec. Tego typu "powieści" nie leżą w kręgu moich zainteresowań czytelniczych, jak również fantastyka, fantasy, science-fiction. A czy dalej będzie publikować pod własnym nazwiskiem, pseudonimem, czy jednym i drugim też jakoś nie jest dla mnie istotne.
× 4
@poligondomowy
@poligondomowy · ponad 4 lata temu
najpiękniejsze jest to, że mamy tak duzy wybór ksiażek, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
× 1
@Jagrys
@Jagrys · ponad 4 lata temu
Nie.
Jak kocham romanse i lubię erotyki tak "Drwal" oraz zajawka "Rysunkowego chłopaka" całkowicie mi wystarczą. Więcej nie muszę.
× 4
· ponad 4 lata temu
Aż tak źle?
× 1
· ponad 4 lata temu
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Łohoho faktycznie napisałaś. Tak napisałaś że aż na twój profil zajrzałam i chyba ktoś ci się na niego włamał bo tam napisane że ty filolog polski :D
Zgłoś to do administracji, uważam że to jest skandal. Jakby mi ktoś tak konto oznakowal nie darowalabym! Bo, tak nieśmiało zapytam, przecież koło filologa nawet nie siedziałaś, prawda? A jeśli siedziałaś to pewnie zaniemowil. A gdybyś chciała zobaczyć jak pisze filolog to zajrzyj parę komentarzy w dół, tam jest jeden.
Jagrys, odpowiadam pod twoim postem gościnnie, nie ciebie się uczepilam. Masz flache. Tylko se demonich zębów nie wybij.
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu


@Jagrys
@Jagrys · ponad 4 lata temu
Dżizas! @! Przeskaluj ten obraz, bo nie zęby a oczy przez ciebie stracę. A wtedy przyjadę do ciebie i osobiście urządzę ci pochówek la Narayama.
× 2
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Jagrysiu pijana byłam. Ale nawet na trzeźwo bym nie umiała obrazu przeskalowac. Już to widzę jak mnie w tym nosidelku na górę targasz :D
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Generalnie jak ktoś ma tyle lat co bohaterka artykułu i w ciągu pięciu lat wydaje 17 książek to raczej wiadomo że to nie jest literatura najwyższych lotów. Ale nie o tym chciałam. Komentarze w stylu "nie chcę, nie interesuje mnie" są bez sensu. Po co takie komentarze? Żeby pokazać swoją wyższość intelektualną? Skoro to nie książki dla was to nie czytajcie ale wasze wpisy też zachowajcie dla siebie. Będzie artykuł o Prouście czy Mannie to wtedy powiedzcie co myślicie. Bo ten artykuł wyraźnie jest przeznaczony dla osób które lubią czytać erotyki Kasi Haner. Teraz oni się nie odezwa bo im głupio będzie że takie osobistości skrytykowaly artykuł i autorkę. A gdybym to ja napisała artykuł I ktoś tak nieuprzejmie by mi go podsumował to miałabym ochotę zdzielić patelnia przez łeb. Nie jesteście tu sami drodzy intelektualiści. Przy okazji psujecie czyjąś pracę.
× 3
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Nie wiem jak inni, ale ja wcale nie zamierzałam udowadniać swojej wyższości intelektualnej moim komentarzem ani popsuć niczyjej pracy. W swoim komentarzu nie widzę nic niewłaściwego. To tylko informacja, że danej autorki nie czytałam i póki co nie mam zamiaru.
× 4
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Dajcie tym, jak mówi autorka artykułu, kurom domowym trochę przestrzeni co? To jest proste: widzę artykuł o Kasi Haner. Tandetne erotyki, apage! To omijam artykuł bo widać że to nie dla mnie.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Każdy ma prawo skomentować każdy artykuł.
× 2
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Ależ oczywiście że tak. Rzecz w tym że można to zrobić uprzejmie. A czasem jak się nie ma do powiedzenia nic uprzejmego to lepiej przemilczeć.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Tak. Uprzejmość to pożądana cecha. Z tym się zgodzę.
× 1
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Nie zależy mi na niczyjej zgodzie, niczyim poparciu i niczyich lajkach. Ale skoro wy pod artykułem mówicie co myślicie to i ja to zrobiłam. Każdy ma prawo chociaż ja bym ze swojego nie skorzystała żeby powiedzieć komuś pod artykułem że treść owego mnie nie obchodzi. Bo po co komu ta informacja? I będę na takie rzeczy reagować, taki mam kaprys.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Ano właśnie. Kaprys.
× 1
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Tak powiedziałam. Możesz oczywiście być moim echem ale ja czasem przeklinam.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Nie da się nie zauważyć.
× 2
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Tak już lepiej. Bardzo lubię sarkazm więc możesz na mnie trenować.
× 1
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Nie zamierzam, nie muszę.
× 1
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Trening czyni mistrza, pomyśl o tym, mogłabyś się nauczyć pewnej finezji bo to o uprzejmości słabe było, zupełnie bez wiary w inteligencję odbiorcy. Ale i tak szacun że stanęłas w obronie prawa do komentowania :D
× 1
@poligondomowy
@poligondomowy · ponad 4 lata temu
Wiecie, każdy ma prawo czytać co chce. Pisarzy jest mnóstwo, każdy znajdzie swojego ulubionego - nie mam wątpliwości. Jesteśmy na portalu czytelniczym, więc to co dzieje się w literackim czy okołoliterackim świecie powinno się tu znaleźć. I fakt, możemy pisać o Tokarczuk - i piszemy - ale nie każdy po nią sięgnie. Nie każdy sięgnie po Haner, czy Przybyłek, czy Małeckiego albo Mroza. Ale każdy ma wybór ;)
× 4
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
@poligondomowy, oczywiście że tak. W moim komentarzu nie było chyba nic, co by sugerowało, że zabraniam komukolwiek czytania książek K.N. Haner. Ani Olgi Tokarczuk. Ani kogokolwiek innego. Nie rozumiem w ogóle, o co ta burza w szklance wody.
× 3
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Kaśka pogadalysmy trochę swego czasu i wiem że fajna kobita jesteś. I bardzo miła. Po prostu robię ci trochę miejsca i oddechu bo widzę jak towarzystwo wzajemnych lajkow wtrynia się pod każdym tekstem. Nie musisz mi nic lajkowac ani odpowiadać na komentarze bo ja i tak wiem jak jest ;) czytałaś ostatnio jakiś fajny poradnik o sprzątaniu? ;)
A Ty moni weź już przestań skamlec i się usprawiedliwiac bo mogę rzygać .
× 1
@ziellona
@ziellona · ponad 4 lata temu
@Małpa - w teorii się zgadzam z "latami i ilością wyprodukowanych książek". Pytanie retoryczne, czy naprawdę MUSI być coś literaturą najwyższych lotów? Wspomniana Chmielewska, którą uwielbiam, powiedziała kiedyś "zaczęła pisać pod pseudonimem, ponieważ była akurat w trakcie rozwodu. Mąż nie życzył sobie, aby jego nazwisko szargała literatura niskich lotów… " - wiedziała o "niskich lotach" i je akceptowała i pisała. I znalazła rzesze czytelników :)

A jeśli chodzi zaś o "niechęć do pisarzy piszących kilka książek rocznie" (też ją odczuwam, naprawdę) znalazłam właśnie przed chwilą taką oto ciekawostkę.

Znalazłam w sieci :) Tu jest link do źródła
„Zrobiłem to, ponieważ we wczesnych czasach mojej kariery w przemyśle wydawniczym panowało przeświadczenie, że jedna książka rocznie to maksimum ile czytelnicy są w stanie zaakceptować, ale sądzę, że przynajmniej kilku autorów już obaliło tę tezę. Jestem jednym z nich, a facet, który napisał „Kolekcjoner”’ jest kolejnym wydającym 2-3 książki rocznie. Sprawa polega na tym, że większość pisarzy chce lub może napisać tylko jedną książkę w ciągu roku. Ed McBain jest kolejnym pisarzem, który w pewnym okresie wydawał kilka książek rocznie, a jego prawdziwe imię to Evan Hunter. To nazwisko prawdziwego twórcy, a zdecydował się na pisanie jako McBain z tego samego powodu dla którego ja zdecydowałem się wydawać jako Richard Bachman i był to dla mnie jedyny sposób aby wydawać 2 książki rocznie” – powiedział Steven King.

@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
No właśnie nie musi. Według mnie, zaznaczam, nie ma różnicy czy Haner czy Hoover. Nie czytam takich książek bo wolę kryminał. A jeśli już tzw erotyka to owszem, hardcorowe porno jak w Fanny pani Jong. Albo Rachatlukum Wolkersa. Bo tu oprócz porno mamy treść która wciąga.
Co do częstotliwości wydawania: jest często tak że dany autor napisał kilkadziesiąt powieści aż w końcu jakąś wydał. Odniósł jakiś sukces. To co robi? Wyciąga swoje dzieła, tu coś przerobi, tam doda i oto proszę, jest. Bach, wydaje nagle 5 książek. Ale ja, osoba już niemloda, nie wierzę w pisarzy którzy tak jak Haner w tak młodym wieku tyle wydają. Mnie trzeba więcej bo i moje doświadczenia i wiedza życiowa rosną a nie się kurcza. W końcu dorosne do Tokarczuk ale nie zdziecinnieje na tyle żeby czytać Haner. Natomiast i takie książki trzeba w jakimś momencie życia poznać, dlatego się w ogóle pod tym artykułem wypowiedzialam. I, korzystając że się odezwałaś, powtórzę: nie kanapowe Giocondy są tu, pod tym artykułem potrzebne a raczej osoby które Haner znają lub chcą poznać.
× 2
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
@Malpa, dopiero teraz odczytałam Twój dopisek. Nie skamlę, nie usprawiedliwiam się - wyjaśniam. Co do ewentualnego Twojego rzygania, nie wiem, co ono miałoby mnie obchodzić. Przyczepiłaś się jak rzep do psiego ogona. Daj mi święty spokój.

@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
To Ty odpowiedziałaś na mój komentarz zaznaczam, ja nie wiedziałam którą z was w sieć złapie bo postawiłam na klasykę: uderz w stół i tak dalej :D dałaś się zapedzic w kozi róg i tyle. Ja z tego satysfakcji nie miałam bo bardzo łatwo poszło. Wolałabym żeby Jagrys stanęła w te szranki, z nią byłoby trudniej. Ale ona jest na to za mądra, zmieniła tylko treść swojego posta żeby nie brzmiał pogardliwie. Bo zalapala że faktycznie jest jak mówię. Ale nieważne, zdradził cię brak szacunku do właśnie innych. Smutne że u osoby której ten brak szacunku okazalas, Kasi, szukasz teraz wsparcia. Przeproś ją i nie pisz pod jej artykułami takich rzeczy. Nikogo więcej nie obchodzi czego nie chcesz czytać, ci których obchodzi już ci polajkowali.
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
W ogóle się nie rozumiemy, ale dobrze, że to wyszło.
Nie zamierzam nikogo przepraszać, bo nikogo tu nie obraziłam. I to zabawne, że akurat Ty piszesz o braku szacunku.
To by było na tyle, używaj sobie teraz do woli, jeśli masz ochotę.
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
A na czym tu używać? Ja swój cel osiągnęłam, każdy zastanowi się teraz kilka razy zanim zacznie bez sensu komentować.
· ponad 4 lata temu
× 1
@Malpa
@Malpa · ponad 4 lata temu
Oj obserwujesz mnie Sue widzę :D super, widziałam kiedyś taki fajny mem w stylu: pogardzasz mną, nienawidzisz, masz za kawał suki - ale to nie przeszkadza ci za mną latać. W rzeczywistości jesteś moją fanką :D
@OutLet
@OutLet · ponad 4 lata temu
Nic nie czytałam i jakoś mnie nie ciągnie.
× 3
@kazal_ka
@kazal_ka · ponad 4 lata temu
Drodzy Kanapowicze, rozumiem, że literatura każdego rodzaju może wzbudzać różne emocje. Wielu autorów ma tyle samo przeciwników co zwolenników. Do tego dochodzi istotna kwestia, o której powinnismy pamiętać - ile osób, tyle gustów i każdy ma prawo lubić co chce. Jesteśmy jednak na serwisie o książkach i zakładam, że wszyscy mamy pewien poziom kultury wypowiedzi w sobie. W związku z tym po raz kolejny bardzo proszę, o dyskusję o problemie, a nie o człowieku. Proszę o argumenty, a nie wyłącznie emocje. I przede wszystkim proszę o kulturę i szacunek. Od tej pory kategorycznie nie życzę sobie wulgaryzmów w jakiejkolwiek formie, inwektyw i wycieczek personalnych („jaka to nie jesteś” itp.) Nie będziemy się tu wzajemnie oceniać. Proszę o zgłaszanie mi wszelkiego rodzaju takich komentarzy/wpisów na forum/opinii/recenzji itp. Będą one usuwane. Osoby, które nagminnie będą obrażać innych, będą musiały ponieść konsekwencje. Zależy nam na dobrej atmosferze i szacunku i tego będziemy się trzymać. Dziękuje za uwagę.

Edit: Dalsze komentarze wydają mi się tutaj zbędne. Proszę o zakończenie dyskusji i przejście dalej. Jest tyle ciekawych miejsc nakanapie. Można też wziąć udział w konkursie lub zagłosować na najlepszą odpowiedź :)
× 2
@Tanashiri
@Tanashiri · ponad 4 lata temu
A ja niczego Hanner nie czytałam... a kilka książek wpadło mi w ręce. Czas to nadrobić i samej sprawdzić jak pisze autorka :)
Świetny artykuł Kasia!
× 2
@poligondomowy
@poligondomowy · ponad 4 lata temu
Sprawdź i daj znać :)
@halmanowa
@halmanowa · ponad 4 lata temu
Dla mnie to przewrotne, a zarazem pomysłowe i ciekawe, że autorka poleca swoją własną książkę, używając pseudonimu. Myślę, że nawet jeśli nie każdemu się to podoba, był to dobry ruch.