Jesienny zestaw mola książkowego

Autor: dominika.nawidelcu ·1 minuta
2019-11-26 11 komentarzy 1 Polubienie
Jesienny zestaw mola książkowego

Złota polska jesień na dobre rozgościła się w naszym kraju. Rozsiadła wygodnie i póki co nie zamierza się nigdzie wybierać. Nie każdy ją lubi, bo chociaż spacery wśród żółtych liści mogą być przyjemne, to jednak szybko zapadający zmrok i coraz chłodniejsze dni nie napawają optymizmem. Jak przetrwać ten szarobury czas? Najlepiej z dobrą powieścią! Oto nasz jesienny zestaw przetrwania mola książkowego!


Strefa komfortu


Kiedy coś uwiera na duszy, chociaż ciału niech będzie przyjemnie! Ulubiony fotel, a może wygodny róg kanapy? I koniecznie puszysty kocyk! W takich warunkach czytanie książki staje się jeszcze lepsze!

Ciepłe napoje


Podczas wielogodzinnych maratonów nie należy zapominać o zwiększonym zapotrzebowaniu na napoje! Zwłaszcza, jeśli nad romansem wylało się niejedną łzę. Ale przechodząc do konkretów, molik książkowy koniecznie musi mieć pod ręką aromatyczną herbatę/kawę/czekoladę/kakao (niepotrzebne skreślić). Gdy już więc otulisz go kocykiem, koniecznie zaserwuj mu jeszcze napój w ulubionym kubeczku.

Niezbędne zapasy kaloryczne


Gdzieś słyszałam, że wysiłek intelektualny spala więcej kalorii niż fizyczny i się tego trzymam. Gdy dodać do tego silne emocje podczas czytania poruszających książek, wniosek jest tylko jeden: koniecznie trzeba mieć pod ręką coś słodkiego! Czekoladki, ciasteczka?

Blaski i cienie


Z jesienią nie da się walczyć, ona przychodzi i już. Gdy molikowi robi się ciepło pod kocem, warto zaserwować pasujące oświetlenie. Bo pochmurnie wcale nie musi oznaczać przygnębiająco! Pora odczarować aurę! Oczywiście najpierw dobre oświetlenie na książkę, a w tle coś... subtelnego. Jakieś lampeczki, świeczki, może kominki zapachowe?

Muzyka łagodzi obyczaje


Skoro powoli robi się przyjemnie, to klimat można dodatkowo podkreślić odpowiednią muzyczką. U mnie najlepiej sprawdza się jazz, delikatna melodia, bez słów, która w ogóle nie rozprasza mojej uwagi. Ale słyszałam, że niektórzy preferują relaksującą... ciszę. Ważne, by było tak, jak się lubi.

Chociaż na końcu to najważniejsze


Oczywiście nie może zabraknąć też... dobrej książki! A najlepiej kilku (tak w ramach zapasów). Z takim zestawem mol książkowy jest gotowy na długie, jesienne wieczory i szybko zapadający zmrok nie będzie mu niczym straszny.


Jeśli szukacie książki, która rozbawi was do łez, to zapraszam do naszego wcześniejszego artykułu. Czeka tam na was kilka fajnych tytułów.


Co jeszcze dodalibyście do mojej listy? Jakie drobne (lub duże przyjemności) poprawiają wam humor?  

 
× 1 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Justyna_K
@Justyna_K · prawie 5 lat temu
Ja dodałabym kota a odjęła muzykę :) Do czytania potrzebuję absolutnej ciszy. Jedyne co akceptuję, to kocie mruczenie. 
× 4
@zooba
@zooba · prawie 5 lat temu
Z dźwięków bardzo dobre jest uderzanie kropel deszczu o szybę (o ile przebywa się po wewnętrznej stronie szyby).
O szyby deszcz dzwoni...
× 3
@Zakreconaa_19
@Zakreconaa_19 · prawie 5 lat temu
O tak, dobra książka to podstawa!! Do tego ulubiona herbata czasem winko i kocyk. Idealnie :)
× 3
@ela_r22
@ela_r22 · prawie 5 lat temu
Napoje do czytania, to zależy od pory dnia-  rano tylko  i wyłącznie dużo, dużo, bardzo dużo kawy, wieczorem herbatki ziołowe, czekolada, ciasteczka bo ja jak Dominika wieżę, ,,że wysiłek intelektualny spala kalorie". 
Co do ciszy czy muzyki,-  jest mi to nie potrzebne bo, przy czytaniu  i tak zatracam kontakt z światem zewnętrznym.
Posiadam tą ogromną wadę, że umiem wyłączyć się całkowicie i nic, ale to nic nie słyszę jest tylko świat  z książki. 
 Więc pozostaje tylko  przytulny kocyki i wygodna kanapa. 
× 2
@Betsy59
@Betsy59 · prawie 5 lat temu
No i trzeba wyłączyć telewizor... Muzyka może być, ale nie gadanie.
× 1
@Babi
@Babi · prawie 5 lat temu


@Paulka
@Paulka · prawie 5 lat temu
W zasadzie każda pora roku jest świetna do czytania :D ale fakt, jesień ma w sobie to coś... Od razu kojarzy się z książką, kocykiem i parującą herbatą, gdy za oknem szaro i buro...  Jeśli czytam wieczorem, obowiązkowo jakaś świeczka lub inne mini światełka muszą być w tle. Lubię taki klimacik...
@ixzca
@ixzca · prawie 5 lat temu
Mój mops, który zawsze mi towarzyszy podczas czytania. 💕 a przy muzyce nie potrafię się skupić 
@izka91201
@izka91201 · prawie 5 lat temu
Jak dla mnie ciepła herbatka, coś słodkiego i oczywiście dobra książka ;D
@Lilith_czyta
@Lilith_czyta · około 4 lata temu
nic więcej nie potrzeba :p