Kolejna książka dla dzieci Neila Gaimana pojawi się już tej jesieni!

Autor: dominika.nawidelcu ·1 minuta
2020-06-14 2 komentarze 3 Polubienia
Kolejna książka dla dzieci Neila Gaimana pojawi się już tej jesieni!

Znacie twórczość Neila Gaimana? Mam nadzieję, że tak! Tej jesieni jego literacki dorobek powiększy się o kolejny tytuł, jednak tym razem będzie to książka adresowana do ciut młodszego odbiorcy, niż zazwyczaj.


Również w tej kategorii nie jest to dla autora debiut. Na swoim koncie ma już wysoko oceniane tytuły takie jak m.in. „Koralina” i „Na szczęście mleko…”. Tym razem dla swojego młodszego czytelnika przygotował książkę zatytułowaną „Pirate Stew” (z ang. „Gulasz piracki”). Ta rymowana historia opowiadać będzie o perypetiach rodzeństwa pozostawionego na wieczór pod nadzorem niecodziennego opiekuna. Hak zamiast ręki? Długa broda? Już samo to brzmi niczym początek przygody! Rodzeństwo, ani czytelnik, z pewnością nie będą się nudzić.

Za ilustracje do książki odpowiedzialny jest Chris Riddell, przyjaciel autora, z którym Gaiman współpracował już przy okazji wspomnianego wcześniej tytułu, tj. „Na szczęście mleko…”. O swojej najnowszej opowieści pisarz mówi tak:

„Gulasz piracki’ narodził się na początku 2009 roku, kiedy napisałem na skrawku papieru trochę linijek wiersza o składnikach, które znalazłyby się w gulaszu pirackim. Przez lata trzymałem ten skrawek papieru w portfelu, co jakiś czas patrzyłem na niego i czułem się winny. (…) A potem mój syn skończył dwa lata i pomyślałem, że powinienem napisać książkę, którą mógłbym mu przeczytać, gdy będzie starszy. Przypomniałem sobie o skrawku papieru i wiedziałem, że nadszedł czas, aby opowiedzieć tę historię”.

Światowa premiera książki zaplanowana jest na 01.10.2020 r., ale już teraz możecie posłuchać jej fragmentu oraz zobaczyć kilka ilustracji na poniższym filmiku. Ciekawa jestem, co o nim myślicie. Przy okazji, czy czytacie swoim maluchom opowieści autorów, którzy zazwyczaj piszą dla dorosłych?


Dominika Róg-Górecka
× 3 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Czy coś ze mną jest nie tak, że nie rozumiem tytułu? Po pierwsze - dlaczego "od Neil Gaiman"? Czym jest uzasadniona taka konstrukcja, którą coraz częściej spotyka się np. w recenzjach, że najpierw autor tekstu pisze właśnie "od", a potem podaje imię i nazwisko pisarza? Zamiast, dajmy na to, "książka Hildegardy Oprych" powstaje dziwny twór "książka od Hildegardy Oprych". Ja rozumiem, że autor może chcieć zrobić czytelnikowi prezent, ale chyba nie o to chodzi. Nie spotkałam się z żadnym językowym umotywowaniem takiego sformułowania - jeśli ktoś je zna, to proszę mnie oświecić i nie będę się czepiać. Po drugie - w tytule tego konkretnego artykułu nawet jeśli moglibyśmy użyć "od", to powinno być "od Neila Gaimana", a nie "od Neil Gaiman".
Samej treści artykułu nie komentuję, bo pisarz jest mi obcy.
× 3
@dominika.nawidelcu
@dominika.nawidelcu · prawie 4 lata temu
Chwilę temu zostałam poinformowana o tej literówce, już poprawiłam. Dziękuję za czujność.
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Również dziękuję - za poprawienie.
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
ja znam wyłącznie jego książki dla dorosłych, a może bardziej dla młodzieży. Lubię jego baśniowy świat i walki dobra ze złem. Uważam, że to jeden z ciekawszych pisarzy fanazy, nie znajdziecie u niego schematów, każda książki inna.
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 4 lata temu
To jeszcze proszę poprawić „od Gaimana”. LetMeRed wyjaśniła, dlaczego to jest niepoprawne. Nawet jeśli tak mówią w reklamach, to nie znaczy, że takiego samego języka mamy używać na portalu literackim.
× 4
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
Noo, też mnie to ukuło prosto w gałki oczne, to kalka z angielskiego "książka od kogoś" - autorko plizzz...
× 4
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Napisałam w tej sprawie do poradni językowej, bo naprawdę się we mnie gotuje, jak widzę to w co drugiej recenzji, a teraz jeszcze w artykule. Czekam na odpowiedź.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
Rozumiem kluski od cioci Kleci, albo prezent od wujka Józia. Coś dostaję od kogoś. Natomiast ja tej książki nie dostanę od Gaimana. Ja ją mogę sobie kupić lub nie. Jeżeli kupię ją w księgarni to dostanę ją od księgarza, a nie od autora.
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
@jatymyoni - otóż to!
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
@Jaty i teraz wjeżdża Gaiman, cały na biało i wręcza Ci książkę i bęc! Jatymyoni ma książkę "od Gaimana" :D
× 2
@dominika.nawidelcu
@dominika.nawidelcu · prawie 4 lata temu
@Johnson takie były plany, ale już dobrze, odwołałam :-)
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Odpowiedź, jaką otrzymałam z poradni językowej na moje pytanie dotyczące użycia "od" w omawianym przykładzie:
Szanowna Pani, przeglądałyśmy korpusy językowe, jednak nie udało nam się znaleźć konstrukcji, o których Pani pisze. Użycia przyimka "od" w połączeniach "książka od kogoś (nazwisko autora)" są nieuzasadnione. Można je uznać za rezultat wpływu konstrukcji, w których wskazuje się na projektanta danego przedmiotu, np. torebka od Prady, buty od Versace.

× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
(może) Książka od Remigiusza :D
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
@Mackowy, a idźże w kąt. ;-)
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 4 lata temu
@Mackowy świetna konstrukcja i adekwatna.
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
Ale oczywiście nic nie sugeruję, a imię na R po prostu przyszło mi do głowy z odmętów podświadomości :)
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
@Mackowy, skoro imię na R, to czemu nie przyszło Ci do głowy, dajmy na to... Roland? Radomir? Albo chociażby Robert? :D
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
No bo akurat zimno mi się tak jakoś zrobiło, słońce zaszło, taki jakiś chłód mnie przeszył, czy nawet ...
× 3
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
MRÓZ!
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 4 lata temu
Chłód od mrozu, normalnie.
× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
brrrr.... !
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 4 lata temu
a zgadza się, racja, chłód od mrozu :D
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 4 lata temu
You made my day 😎
× 2
@8dzientygodnia
@8dzientygodnia · prawie 4 lata temu
Jego twórczości dla dorosłych nie znam, choć nazwisko obce mi nie jest. Z najmłodszym przeczytaliśmy Wilki w ścianach: https://nakanapie.pl/ksiazka/wilki-w-scianach
Mimo zachwytów wielu osób, mi, jako rodzicowi się nie podobała. Młody miał kilka pytań, ale nie wykazał bynajmniej przesadnego entuzjazmu po jej lekturze.
× 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl