Najpierw książka, potem gra planszowa

Autor budzących niepokój opowieści zainspirował niejednego twórcę gier. W świecie H.P. Lovecrafta umiejscowiono akcję naprawdę wielu gier. Na pierwsze miejsce wysuwają się kultowe już „Horror w Arkham” oraz „Eldritch Horror”. Dla lubiących czytać będzie to naprawdę fajna opcja, ponieważ tytuły te kładą duży nacisk na narrację. Warto zaznaczyć, że są to propozycje kooperacyjne, których mechanika wymusza na graczach współpracę. Jeśli czytając Lovercrafta mieliście ochotę pokonać Przedwiecznego, to tutaj macie taką możliwość.

Z mniejszych, ale równie znanych tytułów, warto też zwrócić uwagę na „Znak Starszych Bogów”. Tym razem jest to gra karciana. Cel ten sam, ale mechanika trochę łatwiejsza i przystępniejsza dla niedzielnych planszówkowiczów.




„Robinson Crusoe: Przygoda Na Przeklętej Wyspie” to jedna z wyżej ocenianych gier, która mimo upływu czasu nie traci na popularności. Gracze, niczym bohater książki, walczą o przetrwanie na tajemniczej wyspie. W tej przygodzie nie muszą się mierzyć z przeciwnościami w pojedynkę! To kolejny kooperacyjny tytuł, który gwarantuje dopracowaną mechanikę i wiele godzin świetnej zabawy. A do tego plansza, która naprawdę robi wrażenie.

Epickie fantasy dość często może się pochwalić imponującymi grami planszowymi. Jeśli lubicie tytuły z całym mnóstwem komponentów, to ciekawym pomysłem może się okazać jedna z dwóch propozycji. „Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie” to oparta na fabularnych kampaniach kooperacyjna gra przygodowa. Z kolei osoby wolące spiski, intrygi oraz skomplikowane (i niekoniecznie uczciwe) strategie, mogą się zainteresować „Grą o tron”.

Swojego czasu głośno było o karcianej wersji „Szklanego tronu”. Zdania na temat mechaniki są różne, nie da się jednak zaprzeczyć, że sam tytuł jest po prostu pięknie wydany, a przy tym całkiem przystępny cenowo.

Ciekawym trendem jest łączenie ze sobą głośnych marek, czyli popularnych książek i gier, które zna każde pokolenie. W ten oto magiczny sposób bawić się w Cluedo w wydaniu „Harrego Pottera”, czy „Gry o tron”. Równie kreatywnie wykorzystywany jest Monopoly czy Scrabble.

Oddzielną kategorią są wszelkiego rodzaju quizy z konkretnych powieści. Jest to propozycja głównie dla zagorzałych fanów uniwersum, którzy bardziej interesują się literaturą, niż grami planszowymi.

Wolicie budować i planować? W takim razie spróbujcie stworzyć najpiękniejszą i największą katedrę w grze „Filary Ziemi”. Tytułowi udało się oddać klimat średniowiecznej Anglii o wiele bardziej, niż fabułę powieści. Jednak mimo to, prosta, ale ciekawa mechanika i piękna grafika sprawiają, że do zabawy chce się wracać.

Nasi autorzy nie są gorsi! Ich książki też zostały… splanszówkowane? Przerobione na planszówki? Swojej growej wersji doczekał się „Zakon Krańca Świata” M. L. Kossakowskiej, który wciela gracza w postać postapokaliptycznego poszukiwacza skarbów oraz „Pan Lodowego Ogrodu”, gdzie odgrywa się rolę naukowców walczących o dominację. Na rynku nie brakuje też różnorakich wariacji w klimatach „Wiedźmina”, od pełnoprawnych gier planszowych aż po karcianki.

Swoje detektywistyczne umiejętności można przetestować we współpracy z Sherlockiem Holmesem w ramach jednego z wielu tytułów np. prostej karcianki od Granny, czy propozycji od Rebela, bardziej detektywistycznej, pozwalającej rozegrać fabularne kampanie („Sherlock Holmes: Detektyw doradczy”). Również dzieci mogą znaleźć propozycję w tym klimacie. „Muduko, gra logiczna Sherlook” to zabawa polegająca na szukaniu różnic w parach pozornie identycznych obrazków.




Gry planszowe i karciane mogą być naprawdę ciekawą alternatywą dla książek! Nieważne, czy wolicie zagłębiać się w opowieść, czy szaleć na planszy, zawsze znajdziecie coś dla siebie. Tytułów jest naprawdę bardzo dużo, dlatego moja lista to tylko kilka mniej lub bardziej znanych przykładów. Znacie któryś z nich? Koniecznie polećcie mi swoje ulubione gry!