„Salon poezji online”, czyli teatr na YouTube!

Autor: dominika.nawidelcu ·1 minuta

2021-03-11 8 komentarzy 13 Polubień

„Salon poezji online”, czyli teatr na YouTube!

Brakuje Wam spektakli, teatru, a może poezji? Jeśli tak, to Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie przygotował dla Was ciekawą ofertę. I to w bardzo przystępnej cenie!

W obecnych czasach nie każdy chce lub może udać się do teatru. Chociaż teoretycznie miejsca te na dniach mają być ponownie otwarte, dla osób preferujących kulturę w domowym zaciszu ta opcja może się okazać najlepszym rozwiązaniem.

Gdzie i kiedy?

13-ego marca na YouTube zaprezentowana zostanie pierwsza część „Salonu poezji online”. W jej ramach można będzie zobaczyć i odsłuchać opowiadania Sławomira Mrożka z tomiku „Czekoladki dla prezesa”, czyli opowieść o perypetiach członków Spółdzielni „Jasna Przyszłość” z Referentem, Księgowym, Magazynierem, Kasjerem, Radcą i Prezesem na czele. Jak zapowiadają organizatorzy, wszelkie podobieństwo postaci do rzeczywistych osób jest przypadkowe. Niby sprawa oczywista, a jednak brzmi intrygująco!

Spektakl zostanie udostępniony o godzinie 20:00 i będzie dostępny przez 24 godziny. Jaki jest koszt kultury w domowym zaciszu? Cena biletu to dokładnie 3 złote, a kupić go można na stronie: https://www.bilety24.pl/online/salon-poezji-online-slawomir-mrozek-czekoladki-dla-prezesa--64017. Wraz z biletem przekazany zostanie też link do spektaklu.

Co sądzicie o takiej formie promocji kultury? Myślicie, że taki spektakl może być ciekawy?

Dominika Róg-Górecka

× 13 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@margota13 · prawie 4 lata temu

Jak najbardziej ;-)

× 2

@Anna30 · prawie 4 lata temu

Pomysł moim zdaniem jest bardzo dobry. Jestem za.

× 1

@canis.luna · prawie 4 lata temu

Uwielbiam takie promowanie kultury. Podczas kwietniowego lockdownu Andrew Lloyd Webber udostępniał co tydzień na YT któryś ze swoich musicali. Był to jeden z aspektów, który pomógł mi wtedy przetrwać ;)
Według mnie każda próba promocji kultury i jej wejścia "pod strzechy" jest godna zainteresowania. Tym bardziej że nawet w czasach, w których na świecie nie szaleje pandemia, nie każdy ma dostęp do teatru. Takie akcje bardzo pomagają.

@phd.joanna · prawie 4 lata temu

Każda forma promocji kultury jest godna podziwu! Ludzie mają tak skrajne preferencje, że wachlarz możliwości jest nieskończony. 3 złote... może jednak jakakolwiek symboliczna zapłata sprawia, że koncentrujemy się nieco bardziej, bo przecież "za darmo" nie wymaga od nas niczego, tymczasem opłata, oczekiwanie na link, limitowany czas dostępu... Dla mnie gratka :))

@Ive.Vivrebien · prawie 4 lata temu

Hm. Brzmi ciekawie. i choć nic nie zastąpi żywej" kultury- to myślę, że taka alternatywa jest świetnym pomysłem w dzisiejszej, pokręconej rzeczywistości. Szczerze mówiąc- okrutnie tęsknię za teatrem ;(

@girlinthebookspoland · prawie 4 lata temu

Jak najbardziej ciekawy i przenoszenie się kultury do internetu umożliwia dotarcie do szerszego grona co znacznie sprzyja promocji różnego rodzaju dzieł. Świetna sprawa :)

@jatymyoni · prawie 4 lata temu

Ciekawe, chociaż jest dużo miejsc, gdzie możemy oglądać spektakle za darmo.

Komentarze (2)

@dominika.nawidelcu · prawie 4 lata temu

Zapewne tak, ale zakładam, że te 3 zł to i tak drobiazg, a dla teatru chociaż niewielkie wsparcie.

@jatymyoni · prawie 4 lata temu

Zgadzam się.

@emiskucinska · prawie 4 lata temu

Bardzo fajna inicjatywa

Zobacz także:

Dzieci napisały książkę dla dzieci. O pożyczaniu i oddawaniu

„Kreuję w swoich historiach świat bez lukru czy wygładzenia, pokazując tę brudniejszą stronę rzeczywistości” – wywiad z Ewą Hansen

„Największa siła tkwi w naszych myślach. Może być destrukcyjna, kiedy używamy jej przeciwko sobie, ale może też pięknie nam służyć i wzmacniać” – wywiad z Agnieszką Rautman-Szczepańską

Projekt „Mała książka – wielki człowiek” włącza się w szkolenie położnych i namawia do głośnego czytania dzieciom od pierwszych chwil życia.

„Jesteśmy niepoprawni, mimo że nasza wiedza o chorobach zakaźnych znacznie się rozwinęła, wciąż popełniamy błędy i gdy zagrożenia mijają, łatwo o nich zapominamy” – wywiad z Anną Trojanowską

W listopadzie czytamy literaturę japońską