o matko, Żywe trupy? Współpracujesz z nimi? Jeszcze o Supermanie, czy Batmanie to mogłabym poczytać... ale przecież każdy z nas lubi co innego i dobrze, że tak jest
Ja też nie spotkałam się jeszcze z tym, że ktoś się zmusza, ale sama często robię sobie przerwy, szczególnie ostatnio, bo muszę odpocząć od tego! Nie mam zamiaru robić nic na siłę.
ja zaczęłam od Remi, bardzo mile wspominam ten początek, bo później już poszło jak z płatka... mam blog ponad 4 lata, ale nigdy nie korzystałam z takich "darowanych" książek, pisałam blog o swojej rodzinie i ewentualnie o książkach, które zrobiły na mnie wielkie wrażenie, zakupionych przeze mnie lub wypożyczonych z biblioteki
Ja nie natrafiłam jeszcze na takie wydawnictwo, by mi wyznaczało czas, że tyle a tyle mam na przeczytanie i zrecenzowanie książki, niestety mam wiele innych obowiązków, a poza tym nie czytam na akord, tylko wtedy, kiedy mam ochotę!
To prawda, Natanno, sama mam mnóstwo książek do recenzji, jednak kiedy nie mam ochoty nie czytam i nie piszę o tym, bo to byłoby nieprawdziwe, wymuszone, nieszczere... wolę poczekać, aż poczuję radość na myśl o jakiejś książce i wtedy o niej napisać!
Twoje przemyślenia są jak najbardziej słuszne, uważam, że kiedy nie ma w pisaniu i czytaniu pasji, nie wkładamy w to serca, nie ma co w tym tkwić. Z tego też powodu wydawnictwa wolą osoby z większym stażem, takie, które już znają dwie strony medalu.