Mama prowadziła dom i wychowywała jedynaczkę, a ojciec, Kazimierz, był pisarzem, tłumaczem literatury rosyjskiej i niemieckiej oraz pracował jako urzędnik Dyrekcji Lasów Państwowych.
Podczas okupacji wyjechali w góry Świętokrzyskie, gdzie pan Truchanowski podjął pracę w tamtejszych lasach, a swoje mieszkanie w Komorowie odstąpili Szancerom, z którymi jej rodzice znali się jeszcze z czasów przedwojennych.
Bożena Truchanowska w tym czasie uczyła się w domu pod okiem prywatnej nauczycielki, która przed wojną uciekła na wieś ze stolicy. Pobierała lekcje polskiego, rachunków i historii. Po wojnie rodzina wyjechała do Łodzi, gdzie przyszła ilustratorka podjęła naukę w szkole prowadzonej przez zakonnice. Właśnie tam zaczęła ujawniać swoje zdolności plastyczne, które realizowała przy tworzeniu gazetek szkolnych. Natomiast nauka szła jej słabo, do domu przynosiła same złe oceny i szybko zniechęciła się do dalszej edukacji.
W Łodzi ponownie spotkali się z Szancerami. To dzięki jego wstawiennictwu trafiła do Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych.
Studiowała u profesorów Jana Cybisa i Tadeusza Kulisiewicza. Warszawską ASP skończyła w 1954 roku (choć znalazłam też informację o roku 1955). W pracowni tego drugiego uzyskała dyplom z wyróżnieniem.
Przez wiele lat była współpracownikiem Instytutu Wydawniczego "Nasza Księgarnia", „Czytelnika”, „Iskier” oraz czasopism "Płomyczka" i młodzieżowego "Płomyka".
Jej mężem, przez ponad trzydzieści lat, był znany i ceniony ilustrator, twórca serii kart pocztowych, autor szat graficznych wielu książek i jeden z czołowych przedstawicieli polskiej szkoły ilustracji Wiesław Majchrzak. Stanowili duet nie tylko w życiu, ale również w pracy artystycznej. Wiele ich wspólnych prac nagradzanych było w Polsce i za granicą (m.in. Srebrny Medal na Międzynarodowych Targach Książki w Lipsku w 1959 r.), razem współpracowali z „Naszą Księgarnią”, „Świerszczykiem” i „Misiem”.
Więcej szczegółowych informacji znajdziesz tu: https://nakanapie.pl/a/mistrzowie-ilustracji-bozena-truchanowska