Cytaty Jacek Komuda

Dodaj cytat
Wypuścisz konia, możesz go jeszcze schwytać. Uronisz słowo za dużo, już go nie złapiesz.
Kró­lo­wie nie mają su­mień, mój Za­wi­szo. Mają kró­le­stwa... I wier­nych ry­ce­rzy.
Kro­ni­ki spi­su­ją skry­bo­wie. Za­wsze za­leż­ni od ksią­żąt i moż­nych. Sto lat minie i nie doj­dziesz, czy bo­ha­te­ro­wie byli tchó­rza­mi, a mę­dr­cy głup­ca­mi – mruk­nął Za­wi­sza.
Świat zabije wszystkich, których miłujesz. A na koniec złamie i ciebie. – Uśmiechnął się zimno. – Bo świat się zmienił, ale ty ciągle tego nie chcesz dostrzec. Wygrywa siła, nie honor.
Herb to nie wszystko – rzekł Zawisza. – Trzeba mieć dobrze tu. – Wskazał na głowę. – I tu. – Położył dłoń na sercu.
Honor to największy majątek ludzi ubogich. On i tylko on czyni ich wolnymi.
Nawałnica stali spadła jak trąba powietrzna na szeregi zakonu (...) Białe płaszcze braci zasłały ziemię całunem.
-Dymajże na hyr, suczy chwoście! - zakonkludował Andrzej Ciołek.
Kogo w Paryżu, w Wiedniu czy Sewilli obchodzi los Rzeczypospolitej? Kto wie, gdzie leży Ukraina? Kto wie, co to są Kozacy i szlachta polska? Nikt. Jeśli jednak nadejdzie czas, że wy, nic nie wiedząc, spróbujecie nas osądzać i decydować o naszej przyszłości, tedy powiadam ci: gorze nam!
Jak zwykle, jak zawsze – nawet najmożniejsi zdychali w łajnie i brudzie, wbrew wszelkim pieśniom i wierszom.
Świat jak zwykle dzielił się na ludzi wykutych z żelaza i tych ulepionych z krowiego łajna, które potem, dla fasonu oblepiano grubą warstwą wosku. Tak zawsze było, jest i będzie.
Co komu pisane, to go nie ominie – rzekł Krysa i splunął. – Tak i bat’ce pisana była lacka kula. Idź pomódl się za jego duszę. A jak nie chcesz modlitw klepać, to choć kwartę horyłki za niego wychyl. W Trechtymirowie go pogrzebiem.