Jarosław Rybak – jestem człowiekiem wielu zawodów i łatwiej by mi było napisać, kim nie byłem, niż kim byłem: od nauczyciela, mentora i szefa do sprzątacza, kierowcy – i z powrotem, raz dołem, raz górą. Zawsze pierwszy się kłaniam osobom sprzątającym, bo je zauważam. Moje marzenia z dzieciństwa się spełniły, pasjonuję się grą na saksofonie, hipnozą i psychologią (ukończyłem szkołę NLP i Life Coachingu w Chicago). Mamy z żoną trójkę dzieci, dziś już dorosłych, wykształconych i samodzielnych. Doczekaliśmy się też sześciorga wspaniałych wnucząt.