Cytaty Jonathan Carroll

Dodaj cytat
Książki są lustrem : widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
To on wpadł na ten pomysł: ilekroć w twoim życiu wydarzy się coś naprawdę istotnego — gdziekolwiek byś była — poszukaj najbliższego patyka i napisz na nim tę okoliczność i datę. Zbieraj patyki, dbaj o nie. Nie powinno być ich zbyt wiele. Co parę lat sortuj je, oddzielaj wydarzenia, które zachowują ważność, od tych, które ją tracą. Wiesz, o co chodzi. Resztę wyrzuć. Dokonaj zaślubin patyków.
Niektóre kobiet są po to, by je wielbić, inne - żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
Zupełnie inaczej jest, jeżeli masz kogoś, kto cię kocha. To ci daje setkę powodów, aby żyć. Ja ich nie mam.
Sny nie pachną
Płakała, bo pierwszy raz w życiu zanurzyła nogę w oceanie miłości i wszystko wskazywało na to, że właśnie odgryza jej tę nogę rekin.
Marzenia senne czasem nas uwodzą, a czasem torturują.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia
Jest tysiące rzeczy, które mogą stać się tylko dlatego, ze człowiek intensywnie zastanawia się nad nimi - i w końcu zdarzają się. Najgorszym sposobem jest rozmyślać nad tym.
Żyj każdego dnia tak, jakby twoje włosy stały w płomieniu
To jeden z przywilejów młodości. Gdy masz siedemnaście lat, śmierć wydaje ci się gwiazda odległa o tyle lat świetlnych, ze nawet przez potężny teleskop ledwie ja widać. Potem starzejesz się i odkrywasz, ze to nie gwiazda, tylko wielki jak nieszczęście asteroid, który leci prosto na ciebie i jeszcze trochę, a przyładuje ci w ciemię.
Zauważyłeś, jak słowa zmieniają swoje znaczenie, w miarę jak się starzejemy? Gdy byłem młody, to starość lokowałem w okolicach pięćdziesiątki. Teraz mam prawie pięćdziesiąt i starość to osiemdziesiąt lat. Gdy miałem dwadzieścia, miłość kojarzyła mi się z seksowna babka i dobrym małżeństwem. Teraz kocham tylko moja prace, Chucka i to drzewo. Tyle mi starcza.
Nie ma nic gorszego od życia w poszukiwaniu namiętności, która wciąż się wymyka. Od świadomości, czego się chce, i niemożności spełnienia się.
Gdy uszkodzeniu ulega coś, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu - ani myśli - od szczeliny, pęknięcia, rany. Pierwsza głęboka rysa na nowym samochodzie, pierwsze kłamstwo, na którym łapiemy nowego kochanka, dziura po brakującej czarnej kostce. Wiedzieliśmy, ze to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieja, ze może jednak nie. Czasem to uszkodzenie można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskają dawnego blasku czy proporcji. Nigdy.
Strach nie jest jak choroba zakaźna, nie przychodzi skądś, ale sam go tworzysz. Głównie przez miłość. Im bardziej cos kochasz, tym bardziej dręczy cię myśl, ze mógłbyś to stracić. Wtedy strach jest zawsze gdzieś tuż obok.
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.
„To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia”.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Starość nie świadczy o wiedzy.
Żeby wydostać się z labiryntu, trzeba przejść po nim górą.
Żaden dobry uczynek nie ujdzie kary.
Normalność to pierwszy symptom śmiertelnej choroby. Jak tylko poczujesz, że nadchodzi normalność, zaraz poszukaj antidotum.
Dom to zamieszkujący go ludzie, a nie tylko budynek
Tym jest wieczność - momentami, w których jesteśmy tylko naszą radością życia i zapomnienia.
"Nikt naprawdę nie zna innych ludzi, nie wiedzą oni bowiem, co reszta świata o nich myśli". Trafił w samo sedno. Wszyscy jesteśmy tutaj przyjaciółmi, więc wyznam wam pewien sekret. Otóż problem z ludźmi polega na tym, iż bez względu na to, jak bardzo im się wydaje, że znają innych, naprawdę nie wiedzą o nich nic, ponieważ nie mają pojęcia, co ci inni o nich sądzą.
Cóż mogę Ci powiedzieć takiego, czego już nie wiesz? Śmierć jest tutaj! Co może być prostszego? Znajduje się prawdopodobnie w tym pokoju i słucha nas. Co to za różnica zresztą, gdzie ona jest? Dla mnie to Strayhorn, dla ciebie Leland, nieważne, jak naprawdę brzmi jej imię. Ludzi, których lubi, zabija bezboleśnie. Na pastwę aniołów
Nadzieja istnieje zawsze, do ostatniej chwili. Dlatego właśnie jest nadzieją. Nie możemy jej zobaczyć, ale ona jest dostatecznie blisko naszych twarzy, byśmy poczuli powiew poruszonego powietrza. Jest zawsze tuż obok i niekiedy udaje się nam ją schwytać i przytrzymać na tle długo, by wygnała z nas piekło.
Człowiek może postąpić dziesięć razy źle, potem raz dobrze i ludzie z powrotem przyjmują go do swoich serc. Ale jeśli postąpi odwrotnie: dziesięć razy dobrze, a potem raz źle, nikt już więcej mu nie zaufa.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl