Marcin Ogdowski
Zostań fanem autora:
× 3

Marcin Ogdowski

Autor, 47 lat 12 czytelników
7.2 /10
25 ocen z 8 książek,
przez 15 kanapowiczów
Urodzony w 1976 roku w Polsce (Kraków)
Marcin Ogdowski to dziennikarz, pisarz oraz korespondent wojenny, który za sprawą swojego bloga „Bez Kamuflażu” zyskał w internecie przydomek „pierwszego polskiego blogera wojennego” – relacjonuje z Iraku, Afganistanu oraz Ukrainy. Popularne książki Marcina Ogdowskiego to między innymi „Dezinformacja”, „Polski Afganistan”, „Z Afganistanu.pl. Alfabet polskiej misji”, „Ostatni świadek” oraz „Uwikłani”.

Marcin Ogdowski urodził się w 1976 roku w Krakowie. Przygodę z mediami rozpoczął w 2000 roku od pracy w magazynie „Nowości”, następnie przeszedł kolejno do „Przeglądu” oraz „Super Expressu”. Ogdowski, jak sam mówi, charakteryzuje się ponadprzeciętną umiejętnością pracy w silnym stresie i pod presją czasu – taki potencjał bezpośrednio przyczynił się do możliwości wykonywania przez niego bardzo trudnego zawodu korespondenta wojennego. Od 2007 roku współpracuje z portalem internetowym „Interia.pl”, gdzie zajmuje stanowisko wydawcy strony głównej. Działalność blogową rozpoczął w 2009 roku od autorskiej strony „zAganistanu.pl”, którą prowadził do 2014 roku. Blog był inspiracją do wydania w 2011 roku debiutanckiej książki autora pod tytułem „zAfganistanu.pl. Alfabet polskiej misji”. Ta literatura faktu opowiadająca o codziennym życiu na wojnie spotkała się z dużym uznaniem czytelników oraz krytyków literackich. Obecnie dziennikarz prowadzi blog o nazwie „Bez Kamuflażu”.

Ogdowski, zachęcony sukcesem debiutanckiej książki, wydał w 2013 roku powieść zatytułowaną „Ostatni świadek”. W 2014 roku powstała kolejna książka, także poświęcona tematyce Polaków w Afganistanie – „(Nie)potrzebni”. W 2015 roku dziennikarz napisał „Uwikłanych”, kontrowersyjną powieść sensacyjną poruszającą problematykę sytuacji na Ukrainie. W 2017 roku, wraz z Jackiem Dutkiewiczem, Ogdowski wydał jego biografię, która nosi tytuł „Dziennik dowódcy Rosomaka”. Jak do tej pory najnowszą książką dziennikarza jest „Dezinformacja”, która miała premierę 4 kwietnia 2018 roku. Poza działalnością literacką i korespondencyjną Marcin Ogdowski często występuję w radiu i telewizji w roli eksperta wojennego i militarnego.

Marcin Ogdowski jest laureatem wielu nagród i wyróżnień literackich. W swoim dorobku ma między innymi „Buzdygana”, którego otrzymał w 2013 roku (nagroda ta określana jest mianem „wojskowego Oscara”) i Zieloną Gruszkę zdobytą w 2011 roku. Ogdowski został również uhonorowany Brązowym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju (w 2008 roku) oraz Srebrnym Medalem tej samej kategorii, który otrzymał w 2010 roku. W 2013 roku miał ponadto zaszczyt zdobyć Odznakę Honorową 6 Brygady Powietrznodesantowej.

Książki

Stan wyjątkowy
Stan wyjątkowy
Marcin Ogdowski
7.5/10

Nadkomisarz Paweł Danilewski prowadzi śledztwo dotyczące śmierci, w którą zamieszany jest jeden z kościelnych hierarchów, od początku mierząc się z naciskami politycznymi i próbami ukrycia niewygodny...

Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Marcin Ogdowski
8/10

Wojna w Ukrainie trwa już dziesięć lat, właśnie zaczął się trzeci rok jej pełnoskalowej odsłony. Konflikt pochłonął setki tysięcy ofiar, stając się jednym z najkrwawszych w najnowszych dziejach ludzk...

(Nie)potrzebni
(Nie)potrzebni
Marcin Ogdowski
8/10

Misja ISAF w Afganistanie dobiega końca, a wraz z nią kilkunastoletnie zaangażowanie Wojska Polskiego w konflikty „na drugim końcu świata”. Żołnierze wracają do domów, ale czy wrócą z wojny? Czy „stam...

Ostatni świadek
Ostatni świadek
Marcin Ogdowski
7/10

Tylko jedna osoba może uratować honor żołnierza Wojska Polskiego. Zszargany przez media, opluwany przez społeczeństwo i pogardzany przez polityków stał się wart tyle, co tłumaczenia morderców niewinn...

Uwikłani
Uwikłani
Marcin Ogdowski
7.3/10

Gasnący z perspektywy Zachodu konflikt na Ukrainie tak naprawdę przypomina rozżarzone bagno. Teatr wojenny przysłania zakulisowe rozgrywki polityków, agentów i oligarchów, na skutek których cierpią – ...

(Dez)informacja
(Dez)informacja
Marcin Ogdowski
5.5/10

Czy wojna wybuchnie? Ona już trwa! Rosja koncentruje duże siły w obwodzie kaliningradzkim i na Białorusi. Moskwa twierdzi, że to ćwiczenia, ale z ustaleń polskich służb wynika, że manewry są jedynie p...

Międzyrzecze
Międzyrzecze
Marcin Ogdowski
7.5/10

Wojny miało nie być. Rosja boryka się z poważnymi problemami, a Polski strzegą sojusze i silna armia. Znamy te argumenty, prawda? A jednak konflikt wybucha. Pancerne zagony wroga przelewają się przez...

Z Afganistanu.pl. Alfabet Polskiej Misji
Z Afganistanu.pl. Alfabet Polskiej Misji
Marcin Ogdowski
7/10

Myślę, że byłbym kiepskim żołnierzem. Nienawidzę ścisłej hierarchii i bezwzględnego podporządkowania. Pewnie dlatego zamiast armii wybrałem studia socjologiczne, a później zawód dziennikarza. Ale zain...

Polski Afganistan
Polski Afganistan
Marcin Ogdowski, Marcin Wójcik

?Nie ma nic dobrego w wojnie. Z wyjątkiem jej końca? ? stwierdził niegdyś Abraham Lincoln, prezydent Stanów Zjednoczonych. Trudno nie przyznać mu racji, choćby z prostej przyczyny: ?Nikt z naszych bli...

Cytaty

Do rzekomo boskich praw - innych, niż te odkrywane przez fizyków, czy biologów - podchodził z dystansem. Wiedział, że są ludzkimi konstruktami, produktami czasów, w jakich je wymyślono. I że niemal od początku towarzyszyła im intencja kontroli wiernych. Kościół niczym nie różnił się od innych instytucji władzy - kto tego nie widział, był, zdaniem Marka, zwyczajnie ślepy.
(...) ów epitet (użyteczni idioci) dobrze pasował do internautów, którzy podchwyciwszy korzystną dla Moskwy narrację, propagowali ją jako zgodną z własnym postrzeganiem rzeczywistości. Zwykle bez świadomości, że wysługują się Rosji, co nierzadko pozostawało w sprzeczności z ich antyrosyjskimi poglądami.
Żulowski obserwował konsekwencje wielkiej polityki z perspektywy dowódcy kompanii bojowej. Widział niekompetencję funkcjonariuszy SWW, a zwłaszcza SKW, którzy - nie mając pojęcia o przypisanej im robocie - zajęli się zbieraniem haków na własnych żołnierzy. Michał, tak jak wielu innych oficerów, miał wrażenie, że tajniacy marzyli wręcz o skręceniu jakiejś grubszej sprawy.
Z uwagą obserwował lądujące, a później kołujące śmigłowce. I gdy przyglądał się ich sylwetkom, nagle dopadła go pewna myśl. Spojrzał na Mi-17, a póżniej rozejrzał się wokoło. Dwa śmiglaki z biało-czerwoną szachownicą, pośród dziesiątek amerykańskich Black Hawków, Chinooków, potężnych Herculesów i jeszcze większych C-17. Kilkaset metrów dalej, za Marcinem, stała jeszcze drobniutka polska Casa. "Co my tu w ogóle robimy?" - to pytanie Marcin zadawał sobie już niejeden raz.

Komentarze