Cytaty Mariusz Kanios

Dodaj cytat
POKAŻ MI DOBREGO CZŁOWIEKA, A JA ZAJRZĘ W GŁĄB JEGO DUSZY I POWIEM CI O NIM CAŁĄ PRAWDĘ.
Na swoją odpowiedzialność to możesz pan sobie zjechać bez majtek po poręczy...
Cierpliwość jest cecha ludzi mieszkających na wsi. Kto na wiosnę zasiał i przez kolejne miesiące spogląda w niebo, licząc dni do zbiorów, musi umieć czekać.
Tyle zmarnowanego czasu i energii w walce z biurokracją i głupim lokalnym politykierstwem. Nic dziwnego, że młodzi policjanci stawali się z czasem tacy sami. Bo kto ma siłę walczyć całe życie z takim oporem materii? Lepiej odpuścić i wpasować się w system.
To, że przełożony ma zawsze rację i nigdy nie jest niczemu winien, było niepodważalną zasadą, na której opierała się cała struktura policji i służb mundurowych w ogóle. Bo po co byłyby stopnie, gdyby posterunkowy był tak samo mądry jak aspirant?
Gdzieś kiedyś wyczytał, że najbardziej seksownym narządem u faceta jest jego mózg.
Wystarczy jedna rysa, aby coś pękło i zło wypłynęło na wierzch, jak gęsta lawa z obudzonego z długiego snu wulkanu.
Często udaje nam się przejść przez życie, nawet nie poznając ciemnej strony naszego jestestwa.
Każdy z nas ma swoja drugą, mroczną naturę. Warstwy zła zalegające gdzieś na dnie duszy.
- Ktoś w komendzie zna angielski? - spytał Andrzeja i jednocześnie w myślach szukał odpowiedzi na swoje pytanie. - Potrzebuję tłumacza.
- Człowieku, tu połowa słabo mówi po polsku. - Kolega spojrzał na niego zaskoczony.
Na widok policyjnej legitymacji ożywił się. Nuda jest najlepszą zachętą do współpracy z policją.
Czytał gdzieś, że w każdym kłamstwie musi być część prawdy, aby było wiarygodne.
Stała na przystanku "wyfiokowana jak zdzira" i miała "całą dupę na wierzchu".
- Gienek, weź te ręce z kieszeni, bo ci chuj pazury poobgryza!
Zapamiętaj sobie na zawsze, że złe uczynki nie kalają ofiar, ale sprawców.
To zadziwiające, jak łatwo ludzie udzielają poufnych informacji, jeżeli widzą możliwość zarobienia dzięki temu pieniędzy.
Świat schodzi na psy, a on nic nie może na to poradzić.
Porywacz nie pokazał się, a on stracił jakąś ważną rolę do odegrania. Wszystko było teraz w rękach Boga i policji. Nie jest przecież serialowym ojcem Mateuszem i musi zająć się swoją kapłańską posługą.
Oni nie uciekają przed policją osiem godzin dziennie. I to jest ich największa przewaga nad nami. Mają swoją silną motywację, czyli pieniądze albo jakieś patologiczne skłonności. Coś, co napędza ich dwadzieścia cztery godziny na dobę. A policja? Większość przychodzi jak do biura, poprzekładać papierki, odrobić pańszczyznę i do domu. A tak się nie da! To nie działa! Od nas zależy ludzkie życie!
Przed pierwszą randką nikt nie myśli o seksie, a przed drugim już tylko o tym.
Nie ma ciekawszej opowieści niż szczera spowiedź grzesznika.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl