Cytaty Paulina Młynarska

Dodaj cytat
Cała patriarchalna kultura została ufundowana na zasadzie wzajemnego pilnowania i kontrolowania, regulowania wewnątrz dyskryminowanych grup. My, kobiety, jesteśmy największą z nich. Trwa to już tyle pokoleń, że wielu z nas nie przyjdzie do głowy ten stan rzeczy zakwestionować.
Póki trwał PRL, przeciętna Polka nie miała dostępu do nowoczesnej myśli feministycznej, a kiedy się skończył, blisko związana z kościołem opozycja demokratyczna uczyniła, co w jej mocy, by ten stan rzeczy się nie zmienił. Konsekwencje tego faktu odczuwamy do dziś.
Polki, których historia na tle reszt zachodniego świata jest wyjątkowo bolesna, są mistrzyniami w sztuce rzucania kłód pod nogi i podcinania skrzydeł innym kobietom.
Kiedy kobieta rusza w życiu "po swoje", odmawiając dalszej subordynacji i spełniania społecznych obłudnych pseudonorm, z miejsca staje się celem groźnych i bolesnych ataków. Nie tylko ze strony nawykłych do rządzenia patriarchów w każdym wieku, ale i od innych kobiet.
Dopuszczenie kobiet do wyższej edukacji i polityki, a w niektórych miejscach świata także do kapłaństwa, oraz zakwestionowanie niesprawiedliwego rozkładu sił między płciami sprawiły, że krok za krokiem odzyskujemy należne nam równorzędne miejsce w świecie.
Protesty w różnych formach trwają nadal, spotykając się z brutalną odpowiedzią władz. Policja pałuje, gazuje i nie ogląda się na legitymacje prasowe ani poselskie. Polskim kobietom wypowiedziano wojnę.
Jak pisać "miłą książkę o jodze", kiedy tyle struktur zewnętrznych i wewnętrznych wali się w gruzy? Jaki obrać klucz? Zdecydowałam, że będzie to empatia.
Jeszcze przed pandemią kobiety spędzały trzy razy więcej czasu niż mężczyźni na wykonywaniu nieodpłatnych obowiązków domowych i opiekuńczych, ale teraz ta dysproporcja błyskawicznie się pogłębia.
Uczę kobiety jogi, więc wiem co nieco o ich cierpieniu, napięciu zapieczonym w tkankach, nigdy niewykrzyczanym bólu. Tak się najczęściej składa, że kiedy odpłaczemy, pooddychamy, ukoimy, to czujemy WKURW!!! I słusznie!!!
Kiedy więc ktoś pyta mnie, po co właściwie poza jogą jeżdżę tak często do Indii, co w nich kocham i za czym tęsknię, moja odpowiedź jest zawsze taka sama. Jeżdżę tam właśnie dla takich chwil. Dla spontanicznej serdeczności.
Pani z telewizji ma ładnie wyglądać i nie denerwować odbiorców. Ma siedzieć w szpileczkach na brzeżku kanapy z buzią w ciup i nikogo nie wkurwiać.
Ale teraz był rok 2019 i właśnie zaczynała się druga kadencja rządów PiS. Druga runda dzielenia środowisk i wzajemnego napuszczania na siebie ludzi, którzy jeszcze kilka lat wcześniej byli gotowi ze sobą współpracować, i to mimo niemałych różnic światopoglądowych.
...ludzie, którzy sami niewiele robią, by wyjść ze swoich kłopotów, fatalnie znoszą pozytywną ewolucję bliźnich.
Aborcja jest, była i będzie. Nie twoja rzecz, dlaczego druga kobieta chce jej dokonać. Ważne, by mogła to zrobić bezpiecznie, co od wielu dekad jest normą w cywilizowanym świecie.
Najpierw trzeba zaprowadzić trochę ładu i satysfakcji w swoim wnętrzu, a dopiero potem szukać domu na Krecie albo gdziekolwiek indziej w świecie.
Generalnie chodzi o to, że skoro jestem w praktyce jogi i raczej staram się mieć spokojną głowę, to można sobie po mnie pojeździć jak po burej suce, ale mnie nie wolno na to adekwatnie odpowiedzieć.
Chcę, byśmy, gdy przyjdzie czas, umarły, będąc dla siebie siostrami. Wtedy będziemy żyły długo i szczęśliwie w pamięci kolejnych pokoleń kobiet, które będą wiedziały, z kogo brać przykład.
Niekiedy wkurzaliśmy się na siebie nawzajem, bo w tym fachu czasem trzeba użyć łokci, by znaleźć się jak najbliżej ludzi i wydarzeń, ale nigdy nie było tak jak teraz. Nigdy dotąd nie byliśmy tak podzieleni.
Znajdź czas. Praktyka jogi nie jest zajęciem dorywczym. Bądź dobry dla siebie. Dużo się śmiej. Także z siebie. Zaczynaj ciągle od nowa i nie przywiązuj się do rezultatów.
Jeżeli chcesz, aby joga przyniosła ci prawdziwe owoce - dobre samopoczucie w ciele, wewnętrzny spokój i uśmiech, ustanie wewnętrznych konfliktów, poczucie sensu i współczucie dla siebie oraz innych - praktykuj codziennie.
Usłyszysz i powiesz rzeczy, które ci się nie spodobają. Joga nie jest bowiem o tym, czy masz giętkie, sprawne ciało.
Joga jest sposobem na utrzymanie sprawnego ciała i umysłu do późnej starości. Metodą pracy nad stawaniem się osobą emocjonalnie niezależną, a przez to prawdziwie współczującą i kochającą. Także siebie.
Im bardziej popularna staje się joga na Zachodzie, tym mniej ma z jogą wspólnego.
Mężczyzno upojony władzą! Spokojnie. To potrwa, ale przyjdzie dzień, kiedy się odtrujesz. To już dawno się stało w wielu krajach na świecie - i ludzie żyją tam sobie całkiem normalnie. Jest życie po odwyku.
Miłego dnia. Jutro też cię wkurwię!
My rozumiemy, co znaczy słowo "przepraszam". Poradzimy sobie intelektualnie z jego obsługą.
Bo mam gdzieś pozycję towarzyską w towarzystwie ludzi, którym brak przyzwoitości.
Po drugie - oddaj kasę oraz całą posiadaną własność. Konto, auto (oraz prawko) i nieruchomości. Wszystko natychmiast przepisz na męża, ojca, brata lub najstarszego syna. To przecież te stuknięte feministki wrąbały cię w kanał posiadania tych wszystkich rzeczy
Ona bowiem jest dumną niefeministką. (..) Skoro tak, mam dla ciebie plan działania. Po pierwsze - oddaj dyplom, maturę, czy cokolwiek tam masz. Edukacja dziewcząt jest czymś, co wywalczyły te wariatki, z którymi nie chcesz mieć nic wspólnego.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl