Paweł Sarna
Zostań fanem autora:
× 1

Paweł Sarna

Autor, 46 lat 2 czytelników
9 /10
4 oceny z 4 książek,
przez 2 kanapowiczów
Urodzony w 1977 roku w Polsce (Jaworzno)
Poeta, krytyk literacki. Redaktor działu krytyki magazynu literackiego „Kursywa”. Publikował m.in. w Studium, Odrze, FA-arcie, Kwartalniku Artystycznym.

Helena Zaworska tak opisała twórczość autora na łamach Polityki („Czytelnia”): „Paweł Sarna, urodzony w roku 1977, nie żałuje słów, jego obrazy poetyckie są bogate w realia i w fantazjowanie, w dosłowność i metaforę, w wyzywającą ironię i w skrywany jakby wstydliwie smutek. Są krajobrazy prawdziwe i symboliczne, postacie ludzkie i boskie, wielbione i odtrącane, przyjazne i wrogie. Czas, kiedy „Wszyscy będą ci bliscy” (jak zapowiada w tytule jeden z wierszy) jest utopijną przyszłością, tęsknota za nią trwa w nas. Ojciec istnieje w tej poezji w wielu osobach: jest białym, ale i czarnym Ojcem niebieskim, jest czułym i groźnym ojcem rodziny, jest także mitem Autorytetu, którego najczęściej daremnie szukamy. Nasz świat powstaje w wielkiej męce, w nadziejach, rozczarowaniach, udrękach: „Płonie/ nasz dom. / Budujemy na ogniu”. Jego wiersze tłumaczono na języki: czeski, chorwacki, słowacki, serbski.

Książki

Biały Ojcze Nasz
Biały Ojcze Nasz
Paweł Sarna
10/10

Wielka gra mrozu i żaru, żywych i umarłych, toczy się bezustannie w wierszach Pawła Sarny. Zobacz, jak z krwi i pyłu, szczęścia i utraty, rodzi się nowy, wyrazisty świat.

Czerwony żagiel
Czerwony żagiel
Paweł Sarna
6/10

Wiersze Sarny są bardzo sprawne, są śpiewne, są zaskakujące i nigdy w nich nie wiadomo, co zdarzy się w następnym wersie. Tym cechuje się poezja bardzo dobra i najlepsza. Jakub Winiarski

Pokój na widoku
Pokój na widoku
Paweł Sarna
10/10

Paweł Sarna pisze o „Sarnie”, a więc w jakiejś mierze o sobie – minionym, teraźniejszym i przyszłym, ale oznacza to także: zapamiętanym i wyimaginowanym. Psychologiczne odnogi życia – treści snów i ma...

Przypisy do nicości
Przypisy do nicości
Paweł Sarna
10/10

Cytaty

I tu, tutaj właśnie zatrzymuje się światło, choć pewnie brzeg rzeki gdzieś płonie pięknie i płonie brzeg morza, którego nie widać, ognia nie widać, który to morze wyrzuca na brzeg. – I pewnie pająk tu do nas się zakradł. Źródło: Zasypia sieć

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl