Ruskie

Paweł Sarna
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Ruskie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
10 /10
Ocena 10 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

"Wiersze Pawła Sarny ujmują celowym obrazowaniem. Odległe miesza się w nich z bliskim, pomiędzy katastrofy i wojny wciska się życie z jego stałymi powinnościami. Zagrożenie wciąż spogląda z ukrycia, znaczy ślady na kartkach, okrążą domostwa i wkrada się w relacje, by szarpnąć znienacka. Wiersze te są przypomnieniem, że ludzie też bywają śmiercionośni" – Jadwiga Graboś.

Data wydania: 2024-06-14
ISBN: 978-83-959714-6-4, 9788395971464
Wydawnictwo: Miejska Biblioteka Publiczna im. C. K. Norwida w Świdnicy
Seria: Ogólnopolski Konkurs na Autorską Książkę Literacką – Świdnica (tom 17)
Kategoria: Poezja polska
Stron: 58
dodana przez: Kokalok

Autor

Paweł Sarna
Urodzony w 1977 roku w Polsce (Jaworzno)
Poeta, krytyk literacki. Redaktor działu krytyki magazynu literackiego „Kursywa”. Publikował m.in. w Studium, Odrze, FA-arcie, Kwartalniku Artystycznym. Helena Zaworska tak opisała twórczość autora na łamach Polityki („Czytelnia”): „Paweł Sarna, u...

Pozostałe książki:

Biały Ojcze Nasz Czerwony żagiel Pokój na widoku Przypisy do nicości Ruskie
Wszystkie książki Paweł Sarna

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Ruskie? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

KO
@Kokalok
2024-08-06
10 /10

Cytaty z książki

A potem szliśmy nad rzekę ze śmiercią na plecach,
depcząc ślimaki, bo przecież byliśmy śmiercionośni.
Wrzucaliśmy śmierć do rzeki.
ojciec powtarzał że kiedy kupujesz samochód
to tak naprawdę myślisz o motocyklu
a motocykl to śmierć
tak właśnie
ojciec nigdy nawet nie miał samochodu
tylko od zawsze motocykl
Niedaleko od nas jest wojna.
Czytam stare gazety znalezione na strychu.
Czytam ze strachu
przed nowym,
a w domu martwią się o mnie.
Tymczasem przychodzą ludzie,
przychodzą wciąż nowi.
A teraz patrzę, jak tańczysz
przy disco polo z psem pod pachą
i płaczesz, bo chwilę wcześniej ci powiedziałem,
że do czegoś takiego, to możesz sobie zatańczyć z psem,
a potem próbuję przeprosić, ale jesteś zajęta i tylko patrzę,
jak ten pies w twoich rękach rośnie i ogromnieje.
pachnie lodami
tutaj
stała budka.
Dodaj cytat