Cytaty Sara Medberg

Dodaj cytat
Protesty zamarły na jej ustach. Oto ona, kobieta, która zbłądziła, odrzucona przez wielu, otrzymuje taki dar od losu. Baron nie zważał na jej błędy i postąpił, jak mu zakazywało serce. To, co przeszłe, się nie liczyło, wszystko najistotniejsze znajdowało się tutaj i teraz.
Poranek niósł pomarańczowe i różowe kolory, słońce właśnie wstawało. Było cicho, jak makiem zasiał, nic nie zaburzało zwykłego spokoju tej wczesnej chwili.
Szkoda, że ona nie miała warunków, aby dążyć do nowoczesnego małżeństwa z miłości!
Biblioteka była wymieniana jako jedno z najpiękniejszych wnętrz w Szwecji. Z jednej strony prostokątnego pokoju mieścił się kominek, nad którym wisiało wielkie lustro w rokokowej ramie.
Ojciec poprowadził uroczyście i dumnie córkę do narzeczonego i oddał ją przyszłemu mężowi. Niespodziewani goście, druhny i starostowie usiedli na swoich miejscach.
W jego głowie panował zamęt. Opowieść kuzyna okazała się straszliwie logiczna.
Niech pan wie, panie kapitanie, że kobiet trzeba słuchać, odgadywać ich myśli i brać je do serca, kupować prezenty, dawać kwiaty, zachowywać się po rycersku.
Nie wiadomo, z iloma mężczyznami tarzałaś się w trawie. W mojej szanowanej rodzinie panowie nie mogą sprowadzać na świat dzieci, zadając się z panienkami lekkich obyczajów. Gdy przyjdzie czas na ożenek, wybiorę sobie cnotliwą damę.
Młoda panna, która właśnie straciła rodziców i popadła w kłopoty finansowe, nie mogła oprzeć się zalotom eleganckiego światowca. Pod wpływem radosnej atmosfery, jaka udzieliła się wszystkim ludziom w Finlandii, adorowana, obsypywana prezentami i komplementami Charlotta miękła niczym wosk. Zanim zdążyła się zorientować, za sprawą porucznika znalazła się w błogosławionym stanie.
Prawdziwa szlachetność bierze się ze środka, a nie z arystokratycznego nazwiska albo bohaterskich czynów przodków.
Spojrzenie zamyślonego barona padło na stojące po drugiej stronie zmoczonych deszczem pól wzgórze, na którym - jak wyczytał w pewnym lokalnym dziele historycznym - znajdował się założony w średniowieczu szpital Świętego Jerzego.
Kobieta trzymająca wodze to jak katastrofa, która zaraz się wydarzy! Na członków europejskich klubów jeździeckich korzystających z określonych strojów i wyposażenia i jeżdżących na doborowych koniach z dopasowanym kolorystycznie umaszczeniem przyjmuje się wyłącznie mężczyzn, i to nie bez powodu.
Baron chwycił ja w pasie i podniósł. Na sekundę jego twarz znalazła się tuz przy jej twarzy, miękkie ciało panny przywarło do silnego torsu mężczyzny. Po chwili siedziała na ławce.
Panna zawsze omijała starannie duże zwierzęta, choć całkowicie nie mogła ich uniknąć w społeczeństwie, w którym koń stanowił, poza własnymi nogami, główny środek do przemieszczania się na lądzie.
Wszystko, co miało pójść nie tak, poszło nie tak.
Ucieczka przez Europę nauczyła Emmy, że najbezpieczniej podróżować w towarzystwie. Westchnęła. Trzeba będzie jak najszybciej poszukać jakiegoś godnego zaufania kompana podróży.
Emmy wdrapała się na grzbiet budowli i przystanęła. Połyskujące niebieskie morze rozciągało się, jak okiem sięgnąć. Żółte nawłocie i koniczyna lśniły w wieczornym słońcu, łagodny wiatr w zielonej roślinności i kołysał gałęziami karłowatych krzewów.
Emmy zmrużyła oczy. W statku kryło się coś, co sprawiło, że przebiegł ją zimny dreszcz. Na najwyższym maszcie wisiał kawałek płótna przypominający kapitańską flagę, którą wojskowe okręty za pomocą różnych, najczęściej jaskrawych symboli, na przykład gwiazdy, sygnalizowały, że na pokładzie przebywał król albo wysoki rangą oficer. Jednak ta flaga była czarna z dwiema skrzyżowanymi szablami.
Jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe, Charlotta najwidoczniej wpadła z deszczu pod rynnę. W każdym razie w grę wchodziła lokalna rynna, pocieszała samą siebie.
Panna krawcowa, nawet choćby mało znacząca, bardziej panowała nad swoim losem niż garderobiana, zatrudniona przez kogoś innego.
Koniec podróży przebiegł w milczeniu. po pewnym czasie Charlotta dostrzegła daleko na otwartym morzu rysujący się niczym zielona oaza ląd. Westchnęła. Oto Mglista Wyspa, p której tyle się mówi.
Powszechną tajemnicą było to, że niektórzy panowie, a nawet damy z arystokratycznych rodów mieli związki pozamałżeńskie, nazywane oficjalnie przed ślubem sekretnym łożem.
Unosząc kapelusz, mężczyzna zniknął w deszczową noc równie szybko, jak się pojawił, zostawiając Charlottę zdumioną tak nagłą zmianą jej sytuacji, która jeszcze chwilę temu wydawała się rozpaczliwa.
Dopiero późnym wieczorem Charlotta poczuła się ostatecznie zadowolona ze swojej odpowiedzi na ogłoszenie o pracę. Właśnie sprawdzała dzieło, które wyszło spod jej ręki, mając nadzieję, że stanowi odpowiednią mieszankę fachowości i szacunku, gdy na skrzypiących schodach rozległo się szuranie nogami.
Srogie wietrzysko znęcało się nad szlachetnymi drzewami parku, jakby chciało powalić jak najwięcej z nich. Z szarego nieba lała się woda.. W środku, w bibliotece, było równie zimno, co na zewnątrz.
Obecnie w domu panowała ponura cisza. Bezduszny gospodarz i jego leniwa żona pozostawili po sobie liczne długi, które z jakiegoś niewyjaśnionego powodu spadły na barki Charlotty, chociaż ona wynajęła od nich jedynie niewielki pokój, w którym mieszkała i zajmowała się szyciem.
Nieszczęśliwa właścicielka pustej skarbonki wpatrywała się w nędzne ściany nieprzytulnego pokoju. Początkowo biała, a teraz brudnoszara farba była popękana i złuszczona. U góry kolor stał się prawie czarny z powodu długotrwałego używania tanich, smolących świec i dymiącego pieca.
Panna zmarszczyła biegnące regularną linią w stronę nasady włosów brwi, nadzwyczaj ciemne jak u osoby z tak jasną karnacją. Papa narzekał, że są zbyt urocze. Kobieta nie potrzebowała uroku, lecz posłusznego i pokornego umysłu.
Następnego ranka znów zawiąże włosy w ścisły kok., nasadzi na nos grube okulary, a na głowę skromną koronkową czapeczkę. Będzie odgrywała rolę porządnej i zdecydowanie nieciekawej panny, koronczarki Emmy Crepe, ulubienicy arystokratek i kobiet zatrudnionych w pałacu.
Oficer obrócił się z westchnieniem i właśnie wtedy ujrzał przez oszklone zewnętrzne drzwi pałacu, jak służący nieśli bezwładne ciało księcia koronnego w stronę głównych schodów. Nadworny lekarz osobisty władcy szedł za nimi wyraźnie zdenerwowany.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl