Dzien dobry!
Choruję na cięzką postać książkoholizmu. Nalogowo czytam, kupuję, czytam znowu i znowu kupuje. Wszystko w papierze, bo dla mnie czytanie to cały rytuał przenoszenia się w inny świat, więc porzebuje do tego gadżetów typu fotel, kocyk, herbatka vel kawka, no i zapachu/szelestu kartek. Najczęściej raczę się fantastyką, fantasy, science-fiction. Zdarza mi się sięgnąc po ambitną l...