Niby jest to takie wyświechtane przysłowie, czy raczej Złota Myśl, że ,,nie ma rzeczy niemożliwych”, że jednak istnieją pewne ograniczenia, który blokują nasze ciałe, bo w końcu jesteśmy tylko ludźmi, lub naszą ,,psyche”, bo w końcu każdy z nas jest inny i każdy ma jakieś wewnętrzne demony z którymi ciężko będzie wygrać… Ale, jest w tym wszystkim ogrom prawdy: wystarczy że uwierzysz w siebie, że to a to zrobisz lub dokonasz, a to się stanie, lub przynajmniej ta piękna i potrzebna myśl zakiełkuje w twojej głowie z mega wielką dozą optymizmu, a taki początek do zrobienia swego rodzaju ,,przełamania” to zawsze coś. Wystarczy że dasz sobie szansę i w siebie uwierzysz, że zrobisz pierwszy krok, a ,,nie ma rzeczy niemożliwych”, cóż, stanie się faktem. Kieruję się tego rodzaju myśleniem, tropem narracji mej osoby w otaczającej nas rzeczywistości, choć czasami jest okropnie ciężko. Ale pamiętajcie: wiara we własną wielkość, ,,Yes, I can!”, to podstawa samorealizacji, podstawa procesu życiowego i dążenia do celu, spełnienia planów i wszystkiego tego, co dotąd wydawało się niemożliwe.
Cele, marzenia rodzina, pasja, samorealizacja – 5 najważniejszych słów w moim życiu, które między innymi określają to kim jestem. Choć aby się o tym przekonać, i tak trzeba mnie poznać osobiście!
,,Jeśli możesz to możesz, a jeśli nie możesz to nie możesz i tyle… więc sobie wybierz”. Tak, to właśnie to jedno konkretne zdanie, wyjęte wprost z ust starożytnego mędrca, jest tak dla mnie istotne. Bo ludzie dzielą się na tych, co ,,mogą, ale i tak narzekają i bajdurzą” i na tych, co ,,mogą, chcą i zdecydowanie robią to”! I nie zapominajmy: ,,Be like a water, my friend!” – tak kiedyś mówił Bruce Lee – chodzi o to aby we własnym życiu, na każdym poziomie, być w równowadze: być jak ogień i palić gniew tych, którzy cię otaczają i ci szkodzą, wodą korygować płomienie, które w tobie wrą.
Kolejna sprawa moi mili – sport; Tak, Sport to dla mnie fakt przełamywania własnych barier, wyjście daleko poza nie; to ustanawianie sobie konkretnych celów: konkretnego wyniku, wystartowania w danych zawodach czy coś a'la zwiększanie wydolności organizmu, pojemności płuc i temu podobnych – ciągła i ciągła praca nad sobą, ciągła refleksja, w tym jest piękny sport. I co istotne, sport to również danie sobie w kość i pokazanie, że sporo się potrafi, a jak można, to można! :)
Popkultura, nauka, życie. Tego rodzaju pasji jest tyle, że wymienienie tylko małego ich fragmentu, któremu się tu poświęcam zajęłoby ogrom miejsca. Ale troszku i tak podam: kwestie popularnonaukowe, wraz z rdzeniem wiedzy z nauk ścisłych, także aspekty kryminalistyki w sądownictwie, ukochane Gwiezdne Wojny, sport amatorski i zawodowy, drużynowy i indywidualny, a nawet i ogrodnictwo, sprzątanie, także anime, ,,popkulturowe zbieractwo” i cała, cała reszta moich ,,geekowskich dziwactw”. No ale.. To i tak nie wszystko!