Szeptem recenzja

Mów "Szeptem", Aniele...

Autor: @Ailis ·2 minuty
2013-01-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chyba każdy posiada listę książek, które praktycznie wszyscy, poza nim, znają. Na mojej prywatnej liście znalazła się seria "Szeptem". Okładka jednak kusiła mnie bardzo długi czas i mimo strasznie sprzecznych recenzji, postanowiłam jej ulec.

"Szeptem" to opowieść o szesnastoletniej Norze Grey (to nazwisko dziwnie mi się kojarzy ;)). Dziewczyna próbuje ułożyć sobie życie po śmierci ojca, który zginął zastrzelony w niewyjaśnionych okolicznościach. Prowadzi spokojne życie do czasu (O, ironio!) lekcji biologii dotyczącej rozmnażania. Jej nauczyciel postanawia poprzesadzać uczniów i Nora trafia na przystojnego Patcha. Mimo, że nie zna nawet jego nazwiska, okazuje się, że on wie o niej zaskakująco wiele. Cała sytuacja z nim wywołuje w niej irytację i nie chce się przed sobą przyznać, że czuje do Patcha dziwne przyciąganie. Od momentu poznania chłopaka jej życie staje się biegiem niewyjaśnionych przypadków, prześladowań i dziwnych snów. Nora wie, że kluczem do wyjaśnienia wszystkiego jest Patch. Nie zdaje sobie sprawy jednak, jak wielką tajemnicę skrywa.

Czytając "Szeptem" nie sposób nie porównywać tej książki do innej sagi z jabłkiem na okładce. Główni bohaterowie nawet poznają się na tej samej lekcji. Nie będę jednak ukrywać, że tak jak swego czasu zafascynował mnie "Zmierzch" tak i ta seria ma w sobie coś wyjątkowego. Owszem, można ją uznać za dość wtórną, za płytką czy nijaką. Jednak paranormale mają w sobie coś, co nie pozwala ich odłożyć na półkę. Te historie wciągają, pochłaniają czytelnika, który pragnie odkryć ten nienaturalny świat.

W moim przypadku tak było z "Szeptem". Pochłonęłam tę książkę w jeden wieczór. Nora, w przeciwieństwie do Belli jest dużo bardziej "ogarnięta". Jej świat nie wiruje wokół nowo poznanego Patcha. Nie biegnie jak szalona w jego ramiona. Chodzi na zakupy, do kina, prowadzi z przyjaciółką szkolny e-zin, zagląda do biblioteki, a nawet umawia się z innym chłopakiem. Chyba ta naturalność sprawia, że w jej historię łatwiej jest uwierzyć.

Patch... Poza tragicznym imieniem, które nieustannie kojarzyło mi się z pewnym zdjęciem kota (dla niedoinformowanych: "Co ja paczę?") lub paczką aktualizującą grę, jest w pewnym sensie pociągający. Nie targają nim skrajne emocje, nie miota się jak antyczny bohater tragedii. Choć autorka nie odkrywa od razu wszystkich kart, widać, że dąży prosto do wyznaczonego przez siebie celu.

Tajemnicze wydarzenia, zakrawające o thriller oraz kwitnący romans bohaterów, sprawiają, że "Szeptem" czyta się bardzo przyjemnie. Oczywiście, nie jest to powieść najwyższych lotów (bo właściwie, który paranormal jest?), ale miła lektura na odprężenie, która wciąga i fascynuje. Ze względu na poziom zaczytania i miłą historię, wbrew obiegowej opinii, zasługuje u mnie na całkiem wysoką notę. Z miłą chęcią sięgnę po dalsze dzieje Nory i Patcha.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szeptem
3 wydania
Szeptem
Becca Fitzpatrick
8.0/10

Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata... Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast...

Komentarze
Szeptem
3 wydania
Szeptem
Becca Fitzpatrick
8.0/10
Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata... Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Szeptem" to pierwszy tom serii młodzieżowej autorstwa Beccy Fitzpatrick, który przyciąga czytelników unikalnym połączeniem romansu paranormalnego i napięcia thrillerowego. Fabuła koncentruje się na ...

@beatazet @beatazet

„Szeptem” autorstwa Becci Fitzpatrick to powieść, na którą czekałam. Czytałam ją już wcześniej, ale czy można sobie odmówić spotkania z Patchem? Zdecydowanie i stanowcze: nie. Mam słabość do upadłych...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @Ailis

Eon. Powrót lustrzanego smoka
Eon, czyli dobre fantasy po australijsku

Jestem typem osoby, która bardzo wysoko ceni sobie literaturę fantastyczną (nie mylić jednak w moim przypadku z science fiction). Uwielbiam dobrze wykreowany świat, cieka...

Recenzja książki Eon. Powrót lustrzanego smoka
Cyrk nocy
Le Cirque des Rêves - magia iluzji

Wspominałam już nie raz, że oczarowały mnie audiobooki i możliwość "słuchania książek". Nie zwlekając zatem długo sięgnęłam po kolejny tytuł w tej formie. Mój wybór padł ...

Recenzja książki Cyrk nocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka