Dallas '63 recenzja

Dallas'63

Autor: @alison2 ·5 minut
2012-05-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na początek proponuję mały eksperyment. Załóżmy, że wcale nie przeczytałam jednego z najnowszych dzieł Stephena Kinga. W sumie wydaje się to dość proste – skoro nie sięgałam po jego książki przez tyle lat, mogłam nie robić tego wcale. King, określany jest mianem pisarza grozy, a ja niekoniecznie jestem największą fanką tego gatunku. W gruncie rzeczy mogłabym się bez niego obejść. Dodatkowo książka dotyczy jednego z najbardziej znanych wydarzeń w historii Ameryki, a ja jakoś niespecjalnie interesuję się tym krajem.
Tak więc mamy tutaj pisarza, o którym wiem za mało, by szaleć na punkcie jego twórczości i książkę o tematyce, która również niespecjalnie mnie porywa... Więc chyba nic nie stoi na przeszkodzie, bym wykreśliła ją z mojej historii. Wykreślamy? Wykreślamy! Choć ... niewykluczone, że kiedyś i tak bym się na nią natknęła. Ilekroć czytam recenzje książek Kinga, powtarzam sobie, że w końcu muszę sama wyrobić sobie o nim opinię. Mogłabym ją również dostać od mojej siostry. Nie byłby to pierwszy raz gdy podrzuca mi książkę, która szczególnie jej się podoba. Jest więc wysoce prawdopodobne, że kiedyś i tak sięgnęłabym po tę książkę, w końcu historia nie lubi, by ją zmieniać...
Dla potrzeb eksperymentu zakładamy jednak, że udało mi się ją zignorować. Z jakim skutkiem? Cóż, w dniu dzisiejszym nadal nie miałabym bladego pojęcia o tym, jak niesamowitym pisarzem jest Stephen King. Przez ostatnie kilka dni nie siedziałabym godzinami w fotelu, niezdolna by zająć się czymkolwiek innym. Kto wie, może najzwyczajniej w świecie zmarnowałabym zyskany czas. Mogłabym po prostu dłużej pospać, obejrzeć kilka mało ambitnych programów w telewizji, badź zagłębić się w innej, niekoniecznie lepszej lekturze. Mogłam również wyjść na spracer i poznać dziewczynę, która wkrótce stałaby się moją najlepszą przyjaciółką i z którą objechałabym połowę świata. A może zamiast na spacer, wybrałabym się na wycieczkę rowerem, podczas której uległabym wypadkowi, który do końca życia posadziłby mnie w wózku inwalidzkim... To również ryzyko wpisane w zmiany przeszłości...

Mam nadzieję, że mój mały eksperyment pozwolił Wam zrozumieć reguły pewnej bardzo niebezpiecznej gry, gry w udawanie Boga, który będzie w stanie ulepszyć cały świat. Jak widzicie, nawet niewielka zmiana w mojej historii mogłaby w konsekwencji zrobić ze mnie podróżniczkę bądź kalekę, każda opcja obłożona jest pewnym stopniem prawdopodobieństwa. Jedna malutka zmiana w życiu mało znaczącej osoby... Czy potraficie sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdybyśmy odważyli się zmienić coś zdecydowanie bardziej znaczącego? Choćby zapobiegli zamachowi na amerykańskiego prezydenta? Zanim ta propozycja wyda się Wam nadmiernie kusząca dodam, że ten drobny zabieg będzie kosztował Was parę lat życia i absolutnie nikt nie da Wam gwarancji, że Wasza misja zakończy się powodzeniem. Trochę zbyt skomplikowane i ryzykowne? Całe szczęście, że z pomocą przychodzi nam S. King i wysyła w przeszłość jednego ze swoich bohaterów.

Jake Epping jest najzwyklejszym w świecie facetem. Jednym z tych, którzy rodzą się po to, by któregoś dnia objąć stanowisko nauczyciela i żyć nadzieją, że jego praca w pozytywny sposób wpłynie na życie uczniów. Jeden z nauczycieli, o których większość zapomina już parę lat po ukończeniu szkoły... Jego życie, zmienia tajemniczy telefon od właściciela pobliskiego baru – Ala. Mężczyzna jest świadomy zbliżającej się śmierci i postanawia znaleźć odpowiedniego następcę, który będzie w stanie dokończyć jego misję. Al bowiem odkrył na zapleczu tajemnicze schody, dzięki którym bez większego problemu może odbywać wycieczki do przeszłości – zawsze dokładnie w to samo miejsce i w ten sam dzień. Dzień który pozostawia jeszcze sporą rezerwę czasu, by zapobiec jednej z największych tragedii w historii Ameryki, zabójstwa prezydenta Kennedy’ego. Zdezorientowany nauczyciel pewnie nigdy nie zdecydowałby się na tak szalony krok, gdyby nie wstrząsające wypracowanie jednego z jego najstarszych uczniów. Akcja nabiera w jego oczach pewien osobisty wymiar. Jake postanawia zmierzyć się z historią i naprawić parę jej błędów. Czy podejmując się tej misji, zdaje sobie sprawę, jak trudne to zadanie? Jakie konsekwencje będą miały jego korekty i czy naprawdę uda mu się ocalić prezydenta? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w fascynującej książce Stephena Kinga „Dallas ‘63”.

Jak już wcześniej wspomniałam to moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem, spotkanie nadzwyczaj udane. „Dallas ‘63” to doskonale skonstruowany thiller przedstawiający Amerykę lat 50tych i 60tych ze wszystkimi jej smaczkami. King nie popada w przesadny sentyment, co prawda przeszłość miała swój specyficzny urok jedank ignorowała wiele zagrożeń, obok których w dzisiejszych czasach nie możemy przejść obojętnie. Jake poznaje zarówno sympatycznych i uczynnych mieszkańców odwiedzanych miast, jak i tych, którzy już odkryli korzyści z obcowania ze światem przestępczym. King doskonale oddaje klimat tamtych lat, wypełniony zapachem wypalanych w zastraszających ilościach papierosów, szaloną muzyką, litrami imbirowego piwa, jedzeniem, w którym na próżno szukać konserwantów. Nie jestem w stanie powiedzieć do jakiego stopnia King wykorzystał wspomnienia ze swojego dzieciństwa, jestem natomiast skłonna uznać przedstawione przez niego obrazy za całkowicie autentyczne. Barwna i wartka akcja nie daje nam ani chwili na oddech i pomimo, że książka liczy sobie ponad 800 stron czyta się ją niesamowicie szybko i co stanowi ogromny atut powieści, do samego końca niczego nie możemy wykluczyć ani uznać za „pewnik”. Zakończenie zdecydowanie zaskakuje i sprawia, że czytelnik przez długie godziny po zakończeniu lektury będzie rozmyślał nad konsekwencjami podróży w czasie.

Książkę gorąco polecam każdemu, niezależnie od czytelniczych preferencji. Sama z całą pewnością sięgnę po kolejne powieści tego autora bo dzięki lekturze „Dallas ‘63” zrozumiałam, dlaczego należy do najbardziej popularnych, współczesnych autorów.

Oprócz samej przyjemności obcowania z twórczością Kinga, muszę tu wspomnieć o pewnej dodatkowej korzyści. Jestem absolutnie pewna, że nawet za wiele lat będę w stanie bezbłędnie podać datę i dokładne miejsce zamachu na Kennedy'ego - niewątpliwie jednego z najważniejszych wydarzeń w amerykańskiej historii. No, chyba że kiedyś ktoś faktycznie zacznie majstrować w przeszłości w wyniku czego do zamachu nigdy nie dojdzie... jak również do napisania niniejszej recenzji...
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dallas '63
6 wydań
Dallas '63
Stephen King
9.0/10

Jake Epping to trzydziestopięcioletni nauczyciel angielskiego w Lisbon Falls w stanie Maine, który dorabia, prowadząc kursy przygotowawcze do matury zaocznej dla dorosłych. Od jednego ze swoich ucznió...

Komentarze
Dallas '63
6 wydań
Dallas '63
Stephen King
9.0/10
Jake Epping to trzydziestopięcioletni nauczyciel angielskiego w Lisbon Falls w stanie Maine, który dorabia, prowadząc kursy przygotowawcze do matury zaocznej dla dorosłych. Od jednego ze swoich ucznió...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A gdybyś tak znalazł baśniową króliczą norę i mógł cofnąć się w czasie? Co byś zrobił? Miałbyś odwagę cokolwiek zmienić, czy czując obawę przed efektem motyla, tylko byś podoświadczał przeszłości i g...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Uwielbiam to uczucie po przeczytaniu naprawdę dobrej książki. Jest przyjemnie, czasem euforycznie, ale najczęściej tak cudownie błogo. Proszę Państwa, Dallas 63 Stephena Kinga to jedna z tych lektur,...

@Johnson @Johnson

Pozostałe recenzje @alison2

Córka kata
"Córka kata"

W ostatnich latach w Niemczech bardzo łatwo zaobserwować modę na powieści historyczne. Czytelnicy ze szczególnym zainteresowaniem sięgają po książki, których fabuła rozgr...

Recenzja książki Córka kata
Pochłaniacz
"Pochłaniacz"

Katarzyna Bonda to z całą pewnością pisarka doskonale znana wszystkim miłośnikom kryminałów. Na swoim koncie posiada już kilka znakomitych pozycji, nic więc dziwnego, że ...

Recenzja książki Pochłaniacz

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii