Dallas '63 recenzja

Kraina Czarów

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Johnson ·3 minuty
2023-02-27
5 komentarzy
38 Polubień
Uwielbiam to uczucie po przeczytaniu naprawdę dobrej książki. Jest przyjemnie, czasem euforycznie, ale najczęściej tak cudownie błogo. Proszę Państwa, Dallas 63 Stephena Kinga to jedna z tych lektur, aż chciałoby się rzec, wspaniała to była powieść, nie zapomnę jej nigdy!

O czym jest powieść? Otóż informuje nas o tym bezlitośnie okładka, Prószyński i Ska ma nawyki rynkowe, więc facjatę Johna Fitzgeralda Kennedyego wbija się nam w twarz w miksie z krzyżami celowniczymi lunet karabinowych i jakąś zaciemnioną nieznaną postacią. Czyli wydawnicza wieś tańczy i śpiewa wraz z tradycyjnym brakiem poszanowania wiedzy ogólnej potencjalnego czytacza. To tak na wszelki wypadek, gdyby czytelnik nie domyślił się na podstawie tytułu, co było w Dallas w 1963 r. - motywem przewodnim powieści jest zabójstwo 35 prezydenta Stanów Zjednoczonych, Johna Fitzgeralda Kennedyego.

Zastanawiałem się mocno, jak Pan Autor zamieni iście polityczną sprawę w horror z elementami nadprzyrodzonymi, jakie zwykł był nam serwować? Odpowiedź jest prosta, otóż podróż w czasie. Młodszy ode mnie główny bohater, o zgrozo starości, jest nauczycielem w amerykańskim miasteczku i na skutek pewnych zawiłości fabularnych ma zamiar przenieść się w czasie aby zapobiec zabójstwu Pana Prezydenta. Przyznam, że pomysł świetny, byłem ciekawy czy jako podróżnik w czasie ma na ten przykład ostrzec ówczesne służby, czy też osłonić cel własną piersią? W tym miejscu należy oddać, że Stephen King po mistrzowsku uplata wiele teorii spiskowych funkcjonujących do dzisiaj tworząc niejako ich żywy odpowiednik powieściowy, też jako obawy naszego bohatera, czy myśli i słowa poszczególnych postaci. Jak tu więc ostrzec służby, skoro przecież mogą brać udział, albo też CIA samo odpaliło własnego prezydenta? Ilu było strzelców? Przecież nawet przy zamachu na WTC z 2011 nadal mówi się o inside job. To jest niesamowite jak na podstawie realnej historii można utkać tak zawiłą i jednocześnie nieprawdopodobną fabułę. Poza tym, czy przy możliwości podróży w czasie nikogo nie kusiło by poprawić życia znanym sobie ludziom? Cofnąć błędy życiowe innych lub nawet swoje? Nie zdradzając fabuły zanadto, Autor odpowiada na te pytania. I tak nasz bohater niczym pewna Alicja nurkuje w króliczej norze czasoprzestrzeni aby znaleźć się, no właśnie, w przeszłości.

Co mi się najbardziej podobało w tej powieści to wspaniały klimat tej amerykańskości lat sześćdziesiątych w Ameryce, czas najlepszy na romanse fabularnie, filmy o małych miejscowościach, serie szpiegowskie i, a jakże, horrory. Pomijając westerny, jestem fanatykiem klimatów amerykańskich, natomiast narracja robi robotę. Sceneria, sklepiki, ówczesne bary czy nawet (!) apteki, po prostu czytelnik jest tam razem z postaciami, widzi te półki, czuje te zapachy. Nie bez znaczenia dla ogólnego odbioru dzieła jest znakomita kreacja postaci, tak ważna dla każdej powieści. Fascynują nie tylko bohaterowie wymyśleni, ale też ożywione na kartach powieści historycznie istniejące postacie, gdzie Autor idealnie dodał ich prywatnym żywotom nieco kolorytu lat ówczesnych. Mentalność ludzka tamtych czasów, świetne nakreślona, i tak nie było mnie wtedy na świecie, ale to jest tak bardzo mocno odczuwalne przez czytelnika. Bardzo wyraźnie zarysowane są problemy społeczne jak choćby segregacja rasowa, dość głośno wybrzmiewają w powieści. Smutne jest tylko to, że zasady moralne ludzie mieli wtedy chyba jakoś lepsze, ale to już taki element refleksyjnym choć z drugiej strony mamy też traktowanie kobiet jak mebla i właściwie jedynie akceptowalnej roli matki żony.

I tak powiem, książka ta została wybrana dość przypadkowo, choć doradzona przez fankę Stephena Kinga, jako jedna z lepszych książek pisarza. Pierwotnie miała być przeznaczona na podróż, tam i z powrotem, ale jakby nie sprawdziłem, że ma milion stron. Ale zaskoczyła od pierwszych stron i jak zwykle nakręca na dalsze czytanie twórczości Autora. Dodam, że jeszcze nie nazwę Pana Kinga moim mistrzem, gdyż póki co przeczytałem jednak więcej książek pewnego Remigiusza, stosunek jest mniej więcej 20:7, natomiast jestem na dobrej drodze. Nie mniej jednak uczciwie muszę przyznać, że rację mieli Ci, co pisali że King leciutko rozciąga i pewne fragmenty można było skrócić czy w ogóle pominąć. Subtelne dłużyzny się zdarzają.

Dla mocnego klimatu Stanów lat sześćdziesiątych, świetnej fabuły i ciekawych postaci myślę, że warto tę podróż w czasie uderzyć.

27.02.2023 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-27
× 38 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dallas '63
6 wydań
Dallas '63
Stephen King
9.0/10

Najnowsza powieść Stephena Kinga Dallas '63, która trafi do polskich czytelników w dniu światowej premiery 8 listopada 2011, odwołuje się do klasycznego motywu literatury fantastycznej, czyli podróży...

Komentarze
@Airain
@Airain · około rok temu
Też uważam, że to jest TEN King. Ten, którego uwielbiam. Nawet lekkie dłużyzny mu wybaczę, kiedy są dobrze napisane.
× 8
@Mackowy
@Mackowy · około rok temu
Noooo, w ten klimat idzie wsiąknąć. Jedna z lepszych książek Stefana.
× 7
@frodo
@frodo · około rok temu
Polecam również serial. Też trzyma poziom.
× 6
@Johnson
@Johnson · około rok temu
Whaaaa?! JEST serial? o masz. To przeszukam internety!
× 2
@frodo
@frodo · około rok temu
I to bardzo dobry. Jak zresztą kilka według nowszych powieści Kinga. Ja teraz oglądam Pana Mercedesa na Amazon Prime. Pozdrawiam serdecznie Marcin.
× 2
@Johnson
@Johnson · około rok temu
Mam Amazona, jest serial, tytuł 22.11.63, osobliwe, ale znalazłem, dzięki! :)
× 1
@frodo
@frodo · około rok temu
No tytuł od daty zamachu. Polecam również Pod Kopułą, a z starszych pozycji Stukostrachy. Miłego oglądania.
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około rok temu
Potwierdzam "22.11.63" rewelka, "Pan Mercedes" również, ale "Pod Kopułą", według mojej oceny totalnie zmaścili...:( Fabuła zbyt "odbiega" od literackiego oryginału, mimo, że nawet w jednej ze scen "występuje" sam MISTRZ, czyli Stephen King


× 2
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około rok temu
P.S Ale "Stukostrachy" też świetne :)
× 2
@Johnson
@Johnson · około rok temu
Stukostrachów nie znam, no ale... znowuż tyle książek do ogarnięcia!
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · około rok temu
Nie wiem czy to będzie jakieś pocieszenie @Johnson, ale książek "do ogarnięcia" raczej nigdy nie zabraknie. Tylko nie wiem czy się z tego cieszyć ??:)

× 1
@frodo
@frodo · około rok temu
Ja pierwszego Kinga przeczytałem w 1989 r. Więc da się wytrzymać. Pozdrawiam serdecznie Marcin.
× 1
@Johnson
@Johnson · około rok temu
W 89' kończyłem 2 latka :P
× 1
@denudatio_pulpae
@denudatio_pulpae · około rok temu


Mój wewnętrzny szop lubi to :D
× 5
@Johnson
@Johnson · około rok temu
Dlatego jeszcze raz dziękuję za polecajkę! :)
× 1
@Lorian
@Lorian · około rok temu
A ja się nie potrafię przekonać do Kinga. Właśnie przez ten klimat amerykańskości.
× 2
@Johnson
@Johnson · około rok temu
Jak to mówią, "co kto lubi". Chociaż, mówią też, że warto czasem wyjść ze strefy komfortu.
@Lorian
@Lorian · około rok temu
Próbowałam, ale nie było to dobre doświadczenie.
Dallas '63
6 wydań
Dallas '63
Stephen King
9.0/10
Najnowsza powieść Stephena Kinga Dallas '63, która trafi do polskich czytelników w dniu światowej premiery 8 listopada 2011, odwołuje się do klasycznego motywu literatury fantastycznej, czyli podróży...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

A gdybyś tak znalazł baśniową króliczą norę i mógł cofnąć się w czasie? Co byś zrobił? Miałbyś odwagę cokolwiek zmienić, czy czując obawę przed efektem motyla, tylko byś podoświadczał przeszłości i g...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Gdy na mojego służbowego maila otrzymałam informację iż w mojej firmie powołano o życia biblioteczkę pracowniczą byłam pierwszą osobą, która stawiła się we wskazanym miejscu aby zobaczyć jak pomysł z...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @Johnson

Samotnia
Ślepy los?

Ale to było dobre! Jak Anna Kańtoch napisze książkę, i nie jest to żaden wymuszony przez wydawcę cykl, to klękajcie czytelniki. Dawno nie czytałem tak dobrego thrillera...

Recenzja książki Samotnia
Na własny koszt
Skorupa.

Craz mocniej przekonuję się do medium, jakim jest komiks. Postać powieści graficznej kojarzona jest przeważnie z komiksami typu kaczor Donald, czy inne bajkowe tematy, d...

Recenzja książki Na własny koszt

Nowe recenzje

Piekło sierocińca
Ludzie, ludziom zgotowali ten los.
@Malwi:

"Piekło sierocińca" ChristineKenneallyto poruszający i dogłębnie zbadany reportaż, który rzuca światło na mroczne i czę...

Recenzja książki Piekło sierocińca
Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction