Torebki i trucizna recenzja

Torebki i trucizna

Autor: @Paulka ·2 minuty
2012-06-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Torebki i trucizna", autorstwa pani Dorothy Howell, jest drugą z kolei książką o niezwykłych, nasyconych zagadkami, niepewnościami i intrygami. Poprzedzają ją "Torebki i morderstwo", a w planach są "Torebki i strzelanina" oraz "Torebki i klątwy".


Życie Haley Randolph kręci się głównie wokół trzech rzeczy: torebek, trupów i tak-jakby chłopaka. Jako rasowa torebkoholiczka wędruje od sklepu do sklepu, nabywając coraz to droższe modele. Trwoni na to cały majątek, nie ufając sobie do tego stopnia, iż znaczną kwotę deponuje na koncie znajomej. Lecz kiedy zakochuje się w egzemplarzu od Judith Leiber (której nazwisko mi, przeciętnej dziewczynie, nic nie mówi) postanawia ją zdobyć za wszelką cenę - a cena jest nie mała. Dodam, że jej się to po wielu podejściach udaje.

Trup ściele się gęsto, jak to mówią. Najpierw ginie nielubiana modelka, będąca jednocześnie byłą dziewczyną prawie-chłopaka Haley, potem wypadkowi ulega kelnerka, którą wcześniej nasza bohaterka ratuje przed zwolnieniem z pracy.... A o wszystko podejrzewana jest właśnie ona. Tylko i wyłącznie z własnej winy. No, może też trochę z winy detektywa, który uczestniczył w śledztwie w pierwszej książce i o każde zło obwinia biedną Haley.

Jeśli chodzi o miłość, to nie obca jest ona pannie Randolph. Spotyka się (to doskonałe słowo) ona z chłopakiem o imieniu Ty. Jest on poniekąd jednocześnie jej przełożonym, gdyż dziewczyna pracuje w jego rodzinnej firmie. Czytając, początkowo miałam wrażenie, że uczucie jest całkowicie wytworzone w jej głowie i tylko wzdycha z ukrycia... Ale zagłębiając się w lekturze natykamy się na szczegóły które świadczą, że para się ma ku sobie.

Sama bohaterka wzbudzała we mnie mieszane uczucia. Czasem zbyt pusta, zbyt trywialna, mało prawdziwa, lekkomyślna, naiwna... Ale mimo to wydaje się być sympatyczna i zwyczajna (jeśli tak można powiedzieć o dziewczynie która ciągle pakuje się w kłopoty), mająca takie problemy jak i my. Wiecznie niepoświęcający uwagi i czasu partner, problemy na uczelni, niesatysfakcjonująca praca...

Książkę zapowiadano m.in. jako dowcipną - polemizowałabym. Niewiele było sytuacji, które by mnie rozbawiły. Lecz gdyby dobrać odpowiednią aktorkę do roli Hayley i zekranizować ten kryminał, wyszłoby coś na miarę "Legalnej blondynki". A to chyba dobrze.

Czytałam ją szybko, z przyjemnością, lecz nie tak wielką, by sięgnąć po inne pozycje z serii. Nie zaraziłam się głodem torebkowym, choć do teraz nurtuje mnie temat torebkowej prywatki. Może w I części było to bardziej wyjaśnione?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Torebki i trucizna
Torebki i trucizna
Dorothy Howell
8.3/10
Cykl: Haley Randolph, tom 2

Haley Randolph doszła już do siebie po tym, co wydarzyło się zeszłej jesieni i wydaje się, że teraz nic jej do szczęścia nie brakuje. Za straty moralne otrzymała od Pike & Warner pokaźną rekompensatę,...

Komentarze
Torebki i trucizna
Torebki i trucizna
Dorothy Howell
8.3/10
Cykl: Haley Randolph, tom 2
Haley Randolph doszła już do siebie po tym, co wydarzyło się zeszłej jesieni i wydaje się, że teraz nic jej do szczęścia nie brakuje. Za straty moralne otrzymała od Pike & Warner pokaźną rekompensatę,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy można połączyć torebki z trucizną i do tego napisać kryminał? Można. Taka mieszanka występuje w powieści "Torebki i trucizna" autorstwa Dorothy Howell – drugiej części serii po „Torebki i morderst...

@Grafogirl @Grafogirl

Pozostałe recenzje @Paulka

Głęboko pod powierzchnią
Przykre oblicza miłości

Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała mania.ksiazkowaniaa. “Głęboko pod powierzchnią” już po samym opisie na końcu książki, zapowiadało się na emocjonaln...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
Lily przez igrek
Smakowita miłość

Dlatego lepiej nie tracić na to swojej cennej energii która może się któregoś dnia przydać w zwiększonej ilości. Na przykład do zerwania z wyimaginowanym chłopakiem l...

Recenzja książki Lily przez igrek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka