A niech ją stąd wyrzucą. Odepchnęła od siebie tacę z paskudną papką. Gdyby miała swoje ubrania, mogłaby stąd zwiać, ale jej spodnie i koszulka powędrowały do prania. Pracownik pralni uprzedził ją, że plamy z krwi trudno będzie doprać. To także miała w nosie. Włożyłaby na siebie nawet torbę na zakupy, gdyby tylko istniała szansa, że ją w takim stroju wypuszczą.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Zaginione z Willowbrook
Zaginione z Willowbrook
Ellen Marie Wiseman
8/10

Oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi w Nowym Jorku. Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej si...

Komentarze