A więc wi­dzi­my się po­ju­trze po po­łu­dniu w Ca­ri­ta­sie. Bę­dzie cho­in­ka, dwa­na­ście po­traw i wszyst­ko, co można sobie wy­ma­rzyć. – No wła­śnie, nie wiem, czy będę mogła. Zo­sta­łam za­pro­szo­na do zna­jo­mych. – Jeśli tak, to do­brze, ale jeśli wy­krę­ca się pani, jak w roku ubie­głym, to grzech. W Wi­gi­lię nie wolno uni­kać ludzi. To świę­to po­win­no jed­no­czyć, nie dzie­lić.
Został dodany przez: @Malwi@Malwi
Pochodzi z książki:
Jak to się skończy. Część 6
Jak to się skończy. Część 6
Barbara Rybałtowska
8.3/10

Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte w PRLu, to w ich realiach osadzona jest akcja kolejnej części Sagi. Kasia oddaje się wychowaniu córeczki, ale ciągnie ją na scenę. Trafia do Paryża, poznaje świat...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl