“A więc widzimy się pojutrze po południu w Caritasie. Będzie choinka, dwanaście potraw i wszystko, co można sobie wymarzyć. – No właśnie, nie wiem, czy będę mogła. Zostałam zaproszona do znajomych. – Jeśli tak, to dobrze, ale jeśli wykręca się pani, jak w roku ubiegłym, to grzech. W Wigilię nie wolno unikać ludzi. To święto powinno jednoczyć, nie dzielić.”
Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte w PRLu, to w ich realiach osadzona jest akcja kolejnej części Sagi. Kasia oddaje się wychowaniu córeczki, ale ciągnie ją na scenę. Trafia do Paryża, poznaje świat...