“Chodzi tylko o jego wybitną zdolność do pakowania się w kłopoty. A nawet nie do końca o to… – dodał po głębszym zastanowieniu. – Tylko o to, że jakimś cudem zawsze dotykają również mnie. Jakby zarażał mnie jakimś wirusem katastrofozy.”
Król sanatoryjnego deptaka może być tylko jeden i na pewno nie jest nim Szwagier. Czy miłość może człowieka zmienić? To pytanie wciąż zadaje sobie Misiek, a odpowiedź nie jest oczywista, tak jak sam ...