Coś ich dzieliło. Bariera, niewidzialny mur, zbudowany z tych wszystkich chwil, kiedy drżał ze strachu przed ojcem, kiedy się przed nim ukrywał, uciekał w kolejną imprezę, w kolejne pijaństwo, w kolejne ostre ćpanie - i ten mur teraz go chronił. Nie chodziło o to, że Sławek bał się ojca. To było coś głębszego, bardziej pierwotnego. Instynktowny szacunek, wpojony przez lata bolesną tresurą. Jak u młodego wilka, który boi się rzucić wyzwanie samcowi alfa, nawet jeśli ten jest już stary i powłóczy łapami.
Został dodany przez: @girlinthebookspoland@girlinthebookspoland
Pochodzi z książki:
Rana
3 wydania
Rana
Wojciech Chmielarz
7.7/10

Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. Najpierw pod torami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, E...

Komentarze