Czekałam, sama nie wiem na co, rozmyślałam i... płakałam. Płakałam nad sobą i swoimi marzeniami, których realizacja kosztowała mnie zbyt wiele. Płakałam nad związkiem z Calebem, którego tak naprawdę wcale nie mogłam nazwać związkiem. I płakałam nad tatą, bo bolało mnie to, do jakiego stanu się doprowadził.
Został dodany przez: @olilovesbooks2@olilovesbooks2
Pochodzi z książki:
Kiedy wstanie świt
Kiedy wstanie świt
Magdalena Szponar
8.9/10

Ekscytujący zakazany romans z różnicą wieku! Dziewiętnastoletnia studentka Luna McCarthy po trzyletniej nieobecności wraca na wakacje do rodzinnej miejscowości Horseshoe Bay. Dziewczyna chce napra...

Komentarze