Czuł pustkę, bo przychodził codziennie, ten sam rytuał już nic nie pamiętał od dawna. Pół roku? Może rok? Nie umiałby powiedzieć, nie liczył dni.
Został dodany przez: @zkotemczytane@zkotemczytane
Pochodzi z książki:
Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat
Koniec. Baśń o mieście, w którym zawsze pada deszcz i skończył się świat
Bartłomiej Grubich
7.6/10

Młoda barmanka pewnego dnia znika. Wyjeżdża bez słowa wyjaśnienia. Podobno pojechała do Bydgoszczy. Jej śladem, niezależnie od siebie, wyruszają trzy osoby: jej najlepsza przyjaciółka, platonicznie z...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl