Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej przerywało ciszę każdego poranka. Codziennie punktualnie o piątej dźwięk głośnego ciurkania niósł się po pokojach i korytarzach. Latem, gdy personel zostawiał na noc otwarte okna w korytarzu, czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej słychać było w okolicy, co doprowadzało do szału połowę mieszkańców miasteczka.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej
Jacek Galiński
7.2/10

Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej przerywało ciszę każdego poranka. Punktualnie o piątej. Latem, gdy personel domu spokojnej starości zostawiał na noc otwarte okna, czwarte sikanie Bożenki Kowalskie...

Komentarze